Wyniki Anny Haag w poszczególnych biegach pucharowych również nie powalały na kolana - 26-latka ani razu nie stała na podium i tylko kilka razy mieściła się w czołowej dziesiątce. Teraz Szwedka pragnie powrócić do grona najlepszych. Haag jest zadowolona z tego, jak wyglądały jej przygotowania do zbliżającego się nowego sezonu.
- Czuję się dobrze. Realizuję plan treningowy, za mną m.in. zgrupowanie wysokogórskie we Włoszech, bardzo udane. Był to dobry trening, w dodatku z całą reprezentacją, więc ten czas naprawdę szybko mi minął. Nie miałam latem żadnych problemów, które mogłyby mi zakłócić przygotowania. Zdecydowałam się trenować w tym roku nieco bardziej intensywnie, może nie bardzo, ale jednak, słuchając jednocześnie swego ciała. Pobyt we Włoszech był ważny. Miałam możliwość wytworzyć sobie bardziej klarowny obraz tego, jak reaguję na większej wysokości, to istotne przed zbliżającymi się mistrzostwami świata w Val di Fiemme - mówi Haag.
Szwedka zdecydowała się na istotną zmianę. Przez całą dotychczasową karierę biegała na nartach Atomic, a od nowego sezonu będzie startowała na Fischerach. - Na pewno jest nieco inaczej, czuje się coś nowego, świeżego. Miałam już wiele czasu na wypróbowanie tych nart, a przede mną jeszcze ich testowanie również w Bruksvallarnie, gdzie zacznę sezon - przedstawia plany Szwedka.
Doroczne zawody w Bruksvallarnie nie są zaliczane do Pucharu Świata, jednak zawsze odbywają się tydzień przed inauguracją pucharowego cyklu i mają mocną obsadę - na starcie staje liczne grono gwiazd, które chcą sprawdzić formę przed rozpoczęciem właściwej rywalizacji.