Wygrana Randall, Kowalczyk poza finałem

Zwycięstwem Kikkan Randall zakończyły się pierwsze po mistrzostwach w Predazzo zawody PŚ. Amerykanka o mały włos pokonała w sprinterskim finale Marit Bjoergen. Justyna Kowalczyk była 10-ta.

Mistrzostwa w Val di Fiemme przeszły już do historii. Do zakończenia zimowego sezonu biegaczkom pozostało tylko tournee po Półwyspie Skandynawskim. Ostatni etap pucharowej rywalizacji narciarki rozpoczęły od startu w Lahti, gdzie w sobotę rozegrano sprinty techniką dowolną. Triumf po pasjonującym pojedynku z Marit Bjoergen zapewniła sobie Kikkan Randall. Amerykanka jeszcze raz udowodniła, że rywalizacja krokiem łyżwowym w przeciwieństwie do "klasyku" jest jej koronną konkurencją. Minimalną porażkę musiała przełknąć ta druga, która w każdym ze swoim biegów imponowała doskonałą formę. Norweżka dwukrotnie na swoim rozkładzie miała między innymi Justynę Kowalczyk.

Polka w porannych eliminacjach, zakończonych zwycięstwem Vesny Fabjan, zajęła osiemnaste miejsce. Nasza rodaczka w swoim ćwierćfinale była druga, wyraźnie przegrywając walkę z Bjoergen. Kolejny bieg od początku nie układał się po myśli liderki biało-czerwonych. Kowalczyk wystartowała nadzwyczaj spokojnie i przez długi czas zamykała stawkę sześciu uczestniczek sprintu. Polka o kilka lokat przesunęła się dopiero podczas jednego z podbiegów, plasując się przez chwilę w okolicach trzeciej pozycji. 30-latka z Limanowej na ostatnim odcinku trasy nie miała jednak sił, by walczyć o awans do finału i linię mety minęła ostatecznie dopiero z piątym czasem. Drogi do czołowej "szóstki" nie ułatwiały triumfatorce Tour de Ski także jej przeciwniczki, które umiejętnie blokowały Polkę. Przed mieszkanką Kasiny Wielkiej oprócz wspomnianej bohaterki "Wikingów" znalazły się Słowaczka Alena Prochazkowa, Finka Rikka Lilja-Sarasoja i Rosjanka Natalia Matwiejewa.

Słabiej od Kowalczyk na trasie w Lahti wypadły między innymi Katerina Smutna, Katrin Zeller, Maiken Caspersen Falla, a nawet Therese Johaug. Wymieniona "czwórka" zakończyła swój sobotni występ już na etapie kwalifikacji. Podopieczna Aleksandra Wierietielnego mimo dziesiątego miejsca w dalszym ciągu w klasyfikacji PŚ w sprincie jest druga.

Wśród panów bezkonkurencyjny okazał się za to Emil Joensson. Szwed bez większych kłopotów wygrał po raz trzeci w tym sezonie i jest o krok od zdobycia małej kuli za sprinty. Skład podium uzupełnili Norwegowie - drugi był Ola Vigen Hattestad, a trzeci - Finn Haagen Krogh. Tym razem na całej linii zawiódł Petter Northug, który odpadł w ćwierćfinale. Polacy - Konrad Motor i Maciej Kreczmer zgodnie z przewidywaniami pełnili rolę statystów. Biało-czerwoni w eliminacjach zostali sklasyfikowani odpowiednio na sześćdziesiątym pierwszym i siedemdziesiątym szóstym miejscu.

W niedzielę w Lahti odbędą się biegi na 10 i 15 kilometrów stylem klasycznym.

Wyniki półfinału z udziałem Kowalczyk:

MZawodniczkaKrajCzas
1 Marit Bjoergen Norwegia 2:43,8
2 Alena Prochazkowa Słowacja +0,1
3 Rikka Lilja-Sarasoja Finlandia +0,3
4 Natalia Matwiejewa Rosja +0,4
5 Justyna Kowalczyk Polska +1,4
6 Heidi Weng Norwegia +1:00,3

Wyniki finału pań:

MZawodniczkaKrajCzas
1 Kikkan Randall USA 2:41,8
2 Marit Bjoergen Norwegia +0,0
3 Alena Prochazkowa Słowacja +1,2
4 Britta Johansson Norgren Szwecja +2,8
5 Rikka Lilja-Sarasoja Finlandia +16,0
6 Charlotte Kala Szwecja +20,8


Wyniki finału panów:

MZawodnikKrajCzas
1 Emil Joensson Szwecja 2:26,9
2 Ola Vigen Hattestad Norwegia +0,7
3 Finn Haagen Krogh Norwegia +0,9
4 Nikołaj Czebotko Kazachstan +1,0
5 Gleb Retiwykh Rosja +1,9
6 Anton Gafarow Rosja +3,0



Klasyfikacja kobiecego Pucharu Świata:

MiejsceZawodniczkaKrajPunkty
1. Heidi Weng Norwegia 1424
2. Ingvild Flugstad Oestberg Norwegia 1271
3. Jessica Diggins Stany Zjednoczone 1164
4. Krista Parmakoski Finlandia 1064
5. Teresa Stadlober Austria 804
6. Charlotte Kalla Szwecja 774
7. Sadie Bjornsen Stany Zjednoczone 747
8. Marit Bjoergen Norwegia 746
9. Stina Nilsson Szwecja 650
10. Kerttu Niskanen Finlandia 644
50. Justyna Kowalczyk Polska 106
Komentarze (15)
avatar
fff
9.03.2013
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Justyna niby przegrała ten sezon, ale wciąż jest mocna. Ona jest jak Ronaldo w piłce - niby super, niby najlepsza w poszczególnych klasyfikacjach, ale zawsze przegrywa z Messim. Tylko czasem ma Czytaj całość
Stanislaw
9.03.2013
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
czas sie wycofac w pelni chwaly jak to zrobil malysz 
korki
9.03.2013
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
CHYBA NIE MYSLICIE ZE JUSTYNA BEDZIE WYGRYWAŁA WSZYSTKIE WYSCIGI DO KONCA ZYCIA !:)TO CZŁOWIEK A NIE ROBOt! 
avatar
waldzior
9.03.2013
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
Nie da się być cały sezon w ścisłej czołówce. Szczególnie jak się jest człowiekiem a nie naszprycowanym cyborgiem. 
avatar
ks vitold
9.03.2013
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Justynka spokojnie,będzie ok,a cała reszta w tyle. . !