Bieg Wazów rozgrywany jest na trasie z Saelen do Mora, która liczy aż 90 kilometrów pokonywanych techniką klasyczną. Justyna Kowalczyk po raz pierwszy w karierze będzie miała okazję pokonać taki dystans, który na co dzień w Pucharze Świata kobiet nie jest rozgrywany nigdy- w tym cyklu panie biegną maksymalnie na 30 kilometrów i tak samo jest na mistrzostwach świata czy igrzyskach olimpijskich.
[ad=rectangle]
W tym samym czasie co Bieg Wazów rozgrywane będą zawody Pucharu Świata w Lahti, jednak już dziś wiadomo, że legendarny maraton skusił wiele sław, które nie zdecydowały się na kolejny pucharowy występ i zamiast niego wolą zmierzyć się z najdłuższym możliwym dystansem w Szwecji. W Biegu Wazów mężczyzn ze specjalistami od tego rodzaju maratońskiej rywalizacji powalczą więc m.in. Aleksander Liegkow, Maksim Wylegżanin, Daniel Richardsson, Anders Soedergren, czy mistrz świata z Falun na 15 kilometrów Johan Olsson.
- Miałbym dużą szansę na wygraną w Lahti, ale zwycięstwo w Bieg Wazów wyglądałoby pięknie w moim sportowym CV. Poza tym Mora jest bliżej mojego domu, w którym teraz jestem z dziećmi, niewidzianymi przez siedem tygodni z powodu treningów - powiedział Olsson.
Wśród pań oprócz Justyny Kowalczyk udział zapowiedziała także m.in. Masako Ishida i Seraina Boner. Japonka w bieżącym sezonie miała już okazję próbować swoich sił w maratonach serii Worldloppet, natomiast Szwajcarka od kilku sezonów specjalizuje się w tego rodzaju zawodach i w Pucharze Świata pojawia się już dość rzadko.
Tytuł dziwny.