Therese Johaug trenuje indywidualnie. "Musimy zachować pewien dystans"

PAP/EPA / MIKE STURK
PAP/EPA / MIKE STURK

Mimo pozytywnego wyniku testu dopingowego Therese Johaug intensywnie trenuje po dwa razy dziennie. Norweżka musi jednak ćwiczyć sama, gdyż zawieszenie w prawach sportowca uniemożliwia jej zajęcia z reprezentacją.

W tym artykule dowiesz się o:

Tuż po tym, jak gruchnęła wiadomość o wpadce Johaug, norwescy działacze różnie przedstawiali najbliższą przyszłość zawodniczki - pojawiały się zarówno komentarze, że o jej wyjeździe na zgrupowanie kadry do Val Senales nie ma mowy, jak i takie, wedle których wszystko miało zależeć tylko od jej chęci. Ostatecznie narciarki we Włoszech nie ma, a decyzja o jej zawieszeniu w prawach zawodnika ostatecznie rozwiała wszelkie wątpliwości w tej sprawie.

- Cały czas wspieramy Therese. Jest nadal jedną z nas. Musimy jednak zachować pewien dystans. Jako zawodniczka zawieszona nie może trenować z reprezentacją- powiedział Vidar Loefshus, szef norweskiej kadry.

Johaug radzi więc sobie sama i intensywnie ćwiczy po dwa razy dziennie. - Realizuje plan treningowy, który był ustalony już dawno. Zajęcia są dla niej wręcz rutynowe. Stara się, żeby było na tyle normalnie, na ile się da. Ćwiczyła nawet przed konferencją prasową, na której podano do wiadomości wynik testu. Nie ma innego wyjścia, musi pogodzić się z tym, że jest jak jest, i normalnie trenować. Ma lepsze i gorsze momenty. Mamy nadzieję, że wszystko rozstrzygnie się szybko - powiedział Jørn Ernst, menedżer zawodniczki.

ZOBACZ WIDEO Malarz: boli mnie liczba wpuszczonych goli

Komentarze (5)
avatar
dillinger79
21.10.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
tylko żeby bidulka o maści rozgrzewającej nie zapomniała, bo gotowa jeszcze się przeziębić 
avatar
lancet1
21.10.2016
Zgłoś do moderacji
6
0
Odpowiedz
Może warto przestać pisać o tej pani? Brakuje nam tylko informacji o dokładnych godzinach wykonywania potrzeb fizjologicznych... Dla mnie jej fotki jak i te reklamujące "żylaki" i "haluksy" są Czytaj całość