MŚ Seefeld 2019. Maciej Staręga: Moim celem są teraz igrzyska w Pekinie

PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Maciej Staręga
PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Maciej Staręga

Start Macieja Staręgi na mistrzostwach świata w Seefeld nie należał do najbardziej udanych. Mimo to najlepszy obecnie polski biegacz nie planuje jeszcze zakończenia kariery i będzie chciał wystąpić na igrzyskach olimpijskich w 2022 r.

W tym artykule dowiesz się o:

[tag=25485]

[/tag] Koronną konkurencją 29-latka z Siedlec jest sprint techniką dowolną. Jego największym osiągnięciem w dotychczasowej karierze było ósme miejsce w tej konkurencji podczas mistrzostw świata w Lahti. Upadek w eliminacjach podczas igrzysk olimpijskich w Soczi przekreślił jego szanse na dobry rezultat, natomiast w Pjongczangu został sklasyfikowany na 38. pozycji.

Zobacz także: MŚ w Seefeld 2019. Justyna Kowalczyk: 10. miejsce mnie nie interesuje

W Seefeld Maciej Staręga odpadł w eliminacjach swojej ulubionej konkurencji, a w sprincie drużynowym, wspólnie z Dominikiem Burym zajęli 18. miejsce.

- Podczas mistrzostw świata w Lahti byłem w życiowej formie, natomiast w Seefeld nie trafiliśmy z przygotowaniami. Myśleliśmy, że późne zejście z obozu wysokogórskiego pomoże w osiągnięciu dobrej dyspozycji, ale jednak było jeszcze gorzej. Człowiek uczy się na błędach. Liczę na to, że ich limit wyczerpałem bo chcę jeszcze trochę pobiegać - powiedział Maciej Staręga.

Po raz kolejny sprint "łyżwą" będzie w programie najważniejszej imprezy sezonu podczas igrzysk olimpijskich w Pekinie w 2022 r.

- Moim celem jest start w Pekinie, choć do tego czasu wiele może się zdarzyć. Postaram się dać tam z siebie wszystko i pokazać, że można zrobić jeszcze dobry wynik - mówił Staręga.

Czytaj również: MŚ w skokach 2019. Krystian Długopolski: W Seefeld nasi skoczkowie wrócą na swój optymalny poziom

ZOBACZ WIDEO MŚ w Seefeld. Słabe skoki Polaków. "Nie ma powodów do optymizmu"

Źródło artykułu: