Krótkie nagranie z wejścia policjantów do pokoju Maxa Hauke obiegło internet, ale szybko zostało usunięte. Na materiale widać było, jak Austriak siedzi na sofie i ma podłączoną do żył aparaturę, dzięki której mógł dokonać autotransfuzji krwi. - Jestem zszokowany zuchwalstwem sportowców - powiedział szef szwajcarskiej antydopingówki, Ernst King.
Przetaczanie krwi jest niezgodne z przepisami Światowej Agencji Antydopingowej (WADA). Jak informuje "Daily Mirror", trenujący z Hauke Andrew Young incydent nazwał "obrzydliwym". - Na takie coś nie ma miejsca w sporcie. Nie zdawałem sobie sprawy z tego, że on to robi - mówi Young, który dodał, że nie wyobraża sobie teraz wspólnych treningów z Austriakiem.
Shocking moment police catch Austrian skier doping with needle in his arm https://t.co/ULuJmo9EFK pic.twitter.com/5RB5MqftBP
— Mirror Sport (@MirrorSport) 1 marca 2019
120 funkcjonariuszy policji z obu krajów przeszukało szesnaście domów oraz mieszkań (siedem w Seefeld, Innsbrucku i okolicach oraz dziewięć w Erfurcie w Niemczech). Do tej pory aresztowanych zostało dziewięć osób. Kolejne zatrzymania nie są wykluczone.
Pięciu z zatrzymanych to sportowcy. Oprócz Hauke są to Dominik Baldauf oraz najprawdopodobniej Andres Veerpalu, Karel Tammjarv i Aleksiej Połtoranin, którzy nie pojawili się na starcie środowego biegu na 15 kilometrów stylem klasycznym.
ZOBACZ WIDEO MŚ w Seefeld 2019. Toni Innauer dla WP SportoweFakty: Brak medalu dla Polski? Powód był prosty