W miniony weekend w Wieliczce efektownie świętowano 75-lecie klubu Górnik Wieliczka. W związku z tym jubileuszem zorganizowano międzynarodową imprezę w boksie olimpijskim. Na tę rundę Międzynarodowego Grand Prix Małopolski zgłosiło się niemal 180 zawodników. Poza Polakami, można było zobaczyć reprezentantów Armenii, Czech i Słowacji.
Jednak najwięcej mówi się o starciu w kategorii do 67 kilogramów, w którym zmierzyli się Michał Dawiec oraz Patrik Stefan. Pierwsza runda tego polsko-czeskiego starcia była niezwykle wyrównana i wiadomym było, iż młody Polak chcąc wygrać ten pojedynek musi wspiąć się na wyżyny umiejętności.
Jednak tego, co wydarzyło się w 2. rundzie, nikt się nie spodziewał. Czech próbował walczyć w dystansie, a Polak raz po raz przechodził do półdystansu. Aż w pewnym momencie wycelował w rywala piękny prawy, który brutalnie znokautował Czecha. Ten aż w locie zaliczył niemal piruet. To po prostu trzeba zobaczyć.
Michał Dawiec na co dzień reprezentuje sekcję pięściarską TS Wisły Kraków. Od dawna jest uznawany za jednego z najlepszych przedstawicieli tego klubu. Czy niedługo usłyszmy o jego sukcesach międzynarodowych? Czas pokaże.
Zobacz także: Michał Wiśniewski proponuje walkę Pudzianowskiemu
Zobacz także: Wilder efektownie znokautował kolejnego rywala
ZOBACZ WIDEO: "Słabe to". Zawodnik KSW mocno odpowiada Roberto Soldiciowi