Chisora wygrał wielki rewanż! To była prawdziwa wojna w ringu

Właśnie takiego starcia wszyscy się spodziewali! Dereck Chisora w końcu mógł unieść ręce w geście zwycięstwa. Brytyjczyk pokonał na gali w Londynie Kubrata Pulewa. Pojedynek dostarczył niesamowitych emocji.

Krzysztof Kaczmarczyk
Krzysztof Kaczmarczyk
Dereck Chisora Getty Images / James Chance / Na zdjęciu: Dereck Chisora
Dereck Chisora zwycięski po raz pierwszy od 2019 roku! 38-latek w sobotni wieczór mógł jednak świętować podwójnie, bo udało mu się zrewanżować Kubratowi Pulewowi za porażkę sprzed lat.

Obaj pięściarze walczyli ze sobą w 2016 roku. Niejednogłośnie na punkty wygrał wtedy Bułgar, zdobywając pas mistrza Europy wagi ciężkiej.

Teraz przyszedł czas na rewanż i znów o wszystkim zadecydowali sędziowie. Walka odbyła się na pełnym dystansie 12 rund, a decyzja kolejny raz była... niejednogłośna.

ZOBACZ WIDEO: "Nie mam zamiaru tego ukrywać". Gamrot zaszalał po walce

Fani, którzy w sobotę zasiedli na trybunach londyńskiej hali 02 Arena, dostali kawał boksu na najwyższym poziomie. Chisora z Pulewem od początku wymieniali się seriami, a walka była naprawdę bardzo wyrównana.

Ze statystyk jasno wynika, że Pulew uderzał częściej, ale to ciosy Chisory robiły "większe wrażenie" i częściej dochodziły celu.

O wszystkim decydował się werdykt sędziowski. Jak punktowano? Brytyjczyk Steve Gray i Panamczyk Guillermo Perez Pineda przyznali wygraną Chisory 116:114 i 116:112, z kolei Bułgar Jordan Jezekijew uznał zwycięstwo swojego rodaka w stosunku 116:112.

- Nie wygrałem od blisko trzech lat, to był dla mnie naprawdę trudny okres - przyznał tuż po walce Chisora, który komplementował Pulewa, którego nazwał świetnym rywalem.

Ten zapewnił również, że wie, w jakim momencie swojej kariery jest i... chce najlepszych rywali. - Nie chcę łatwych walk. Jestem u schyłku kariery i powiedziałem już promotorowi Eddiemu Hearnowi, że chcę największych wyzwań - wyjaśnił puszczając "oczko" w kierunku... Deontaya Wildera.

Zobacz także:
Okazał wsparcie dla polityka. Wpadł na zaskakujący pomysł
Mały znów wygrał z olbrzymem. Wrzosek nie dał szans ochroniarzowi "Oszusta z Tindera"

Czy Chisora miałby szansę pokonać Wildera?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×