Choć od ponad dwóch lat trwa bestialska inwazja Rosji na Ukrainę, wciąż nie brakuje osób, które chciałyby zostać obywatelem kraju agresora. W 2023 roku głośno było o Malcolmie i Claudinho - brazylijskich piłkarzach, którzy przyjęli rosyjskie paszporty. W ich ślady chce pójść kolejny sportowiec.
33-letni DeAndre Savage pierwszą zawodową walkę stoczył późno, bo dopiero 11 lipca 2021 roku. Pokonał wtedy przez techniczny nokaut Cristiana Memije Moreno. Aktualnie legitymuje się bilansem 4-0.
W najbliższą sobotę (2 marca) Amerykanin stoczy pojedynek w... Rosji - w mieście Gubkin, w obwodzie biełgorodzkim. Jego przeciwnikiem będzie 38-letni Dmitrij Kudriaszow. Weźmie tam udział w "turnieju pokoleń".
Jak podało rosyjskie MatchTV, Savage'a do Rosji przyciągnęła nie tylko walka. Chciałby bowiem otrzymać ponadto rosyjski paszport.
ZOBACZ WIDEO: Dramat Mameda Chalidowa. "Wszystkie kości przesunięte"
- To prawda. Rosja to świetny kraj. Tu są wspaniali ludzie i gościnność. Nigdy wcześniej tu nie byłem - powiedział w wywiadzie.
Przedstawiciel Dumy Państwowej z obwodu biełgorodzkiego Nikita Rumjancew zapewnił, że pomoże pięściarzowi w spełnieniu jego marzenia.
- Na razie to zapewnienia ustne, ale zapewnimy Savage'owi całą niezbędną pomoc przy rejestracji - wyjaśnił.
DeAndre Savage pojawi się w ringu po raz pierwszy od 18 czerwca 2022 roku i walki z Marcosem Ruizem Gomezem. Dmitrij Kudriaszow (26-6, 25 KO) natomiast nie rywalizował od 27 kwietnia ubiegłego roku.
Czytaj także:
- Szpilka nie wytrzymał po słowach polskiej gwiazdy. "Jest człowiekiem głupim"
- To jeszcze nie koniec. Tomasz Adamek niedługo może wrócić do klatki