Andrzej Gołota: Nie potrafię żyć bez boksu

Czy walką z Przemysławem Saletą Andrzej Gołota zakończył zawodową karierę? Sam zainteresowany wypowiedział się na ten temat w programie "Tomasz Lis na żywo".

W tym artykule dowiesz się o:

Czy wejście do ringu w tak zaawansowanym pięściarsko wieku miało sens? - Kiedy się coś robi przez 30 lat, to trudno sobie potem tego odmówić. Traktowałem to starcie jako wyzwanie, chciałem też zobaczyć czy nadaję się jeszcze do boksowania - powiedział na antenie TVP Andrzej Gołota (41-9-1, 33 KO).

45-letni pięściarz przyznał, że trudno mu zawiesić rękawice na kołku. - Uwielbiam to robić i wywołuje to u mnie duże emocje. Nie potrafię po prostu żyć bez boksu. Żona podejmuje działania prewencyjne, na pewno nie chce mnie widzieć przegranego, dlatego odradza mi kolejne pojedynki. Dotąd jednak nie udawało jej się mnie przekonać.

źródło: TVP

Komentarze (2)
Bodiczek
26.02.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Andrew daj już spokój, to nie ma sensu, tylko karmisz trolli (jak ten poniżej). Ci, którzy Cię znają zawsze będą Cię szanować. Ale nie warto boksować, zdrowie już nie to, wiek robi swoje i zwyc Czytaj całość
avatar
rzeszowiak
26.02.2013
Zgłoś do moderacji
1
6
Odpowiedz
Mam nadzieję że człowieku po tym cyrku jaki wykonałeś z Sałatą nie staniesz już do ringu nawet z kasia cichopek.