Polski huragan przeszedł przez Nowy Jork. Efektowny triumf Kownackiego!

Adam Kownacki (13-0, 10 KO) pewnie wypunktował Danny'ego Kelly'ego (9-2-1, 8 KO) podczas gali w Barclays Center. Polski "Baby Face" w huraganowym stylu rozprawił się z rywalem, zadając ponad 820 ciosów!

W tym artykule dowiesz się o:

Kownacki zaczął bardzo agresywnie, od pierwszego gongu z całą wściekłością ruszył na rywala i bił nieprawdopodobną ilość ciosów. "Baby Face" dobrze różnicował tempo ataków i skutecznie łączył kombinacje góra-dół.

Kelly znalazł się w sporych opałach w drugiej rundzie, przez kilkanaście sekund nie odpowiadał na szturm Polaka, ale w porę zdołał się pozbierać. W trzeciej odsłonie było nieco spokojniej, ale wciąż przewagę miał Kownacki, skrupulatnie wygrywając starcie po starciu.

W szóstej rundzie Amerykanin zaczął wyraźnie się odgryzać, ale podrażniony Kownacki odpowiedział kanonadą uderzeń, błyskawicznie wyrównał porachunki i był blisko zastopowania "Smootha", jednak ten dzielnie wytrzymał bombardowanie. 
Po ośmiu rundach nie mogło być wątpliwości - jednogłośnie na punkty wygrał nasz reprezentant (80-72, 80-72, 79-73).

Według wstępnych obliczeń CompuBox, zwycięzca w czasie pojedynku zadał aż 820 ciosów! Wcześniej na Brooklynie kolejną wygraną do rekordu dopisał także Maciej Sulęcki.

Komentarze (0)