Na początku czerwca Europejska Federacja Boksu (EBU) wyznaczyła Mariusza Wacha do walki o pas mistrza Europy wagi ciężkiej, którego posiadaczem jest Bułgar Kubrat Pulew.
- Wszystko wskazuje na to, że pojedynek powinien dojść do skutku, jeśli nic nieprzewidzianego nie stanie na drodze. Czytałem ostatnio, że Pulew wymieniany jest w kontekście pojedynku o mistrzowski pas. To jest boks. Gdy nie wejdzie się do ringu, to tak naprawdę nie ma pewności, że walka ostatecznie się odbędzie - zaznacza Mariusz Wach w rozmowie z serwisem Boxing.pl.
- Miałem już przypadki, że moi przeciwnicy z dnia na dzień się wykruszali, nie stawiając się na pojedynek. Na 95 procent dojdzie do walki z Pulewem. 100 procent zagwarantuję dopiero wtedy, jak będę między linami - dodaje.
Wach docenia klasę sportową Pulewa, którego postrzega jako bardzo dobrego pięściarza.
- Ma szybkie ręce, jest szybki na nogach. Przed walką z Władimirem Kliczką stoczył dobre pojedynki. Z pewnością posiada niewygodny styl do boksowania - ocenia.
W tym roku Mariusz Wach stworzył jedną walkę. W połowie maja na gali w Kędzierzynie-Koźlu pokonał Marcelo Luiza Nascimento.
ZOBACZ WIDEO: Ostre słowa Polaka o Mike'u Tysonie i jego menadżerze. "To bydlę!"