W tym roku Rekowski wychodził do ringu dwa razy. W kwietniu przegrał w Krakowie z Andrzejem Wawrzykiem, a w październiku w Wieliczce z Krzysztofem Zimnochem. Mimo to 38-letni pięściarz nie zamierza szybko kończyć kariery.
- Ktoś mógłby powiedzieć, że Rekowski powinien już zakończyć karierę, że Rekowski powinien odejść. To jest moja sprawa, moje zdrowie i to nikogo nie powinno obchodzić - stanowczo protestuje Marcin Rekowski w rozmowie z Boxing.pl.
- Wiadomo, inaczej to już wygląda niż kiedyś, lecz ochota do toczenia kolejnych pojedynków wciąż jest. Mam nadzieję, zanotuję jeszcze kilka dobrych występów, pokażę się w nich z dobrej strony i ostatecznie będę w nich górą - dodaje.
Rekowski wyjawia, że kolejną walkę może stoczyć już w styczniu, jednak - jeśli dojdzie ona do skutku - zmierzy się z niewymagającym przeciwnikiem.
Jego obecny rekord to 17 zwycięstw i 4 porażki.
ZOBACZ WIDEO: Ewa Brodnicka: z Ewą Piątkowską już nigdy się nie pogodzimy