"Anthony Joshua, wygrywając z Carlosem Takamem na ringu w Principality Stadium w Cardiff, zanotował 20. zwycięstwo z rzędu przed czasem i pobił rekord słynnego Mike'a Tysona (Amerykanin miał serię 19 pojedynków zakończonych nokautem w latach 1985-86 - przyp. red.)" - pisze "The Mirror".
Gazeta zauważa, że do wyrównania rekordowego wyniku byłego czempiona WBC w wadze ciężkiej, Franka Bruno (21 zwycięstw), 28-letniemu Brytyjczykowi brakuje już tylko jednego nokautu.
Zdaniem części ekspertów, KO w wykonaniu mistrza świata IBF, WBA i IBO w starciu z Takamem było jednak co najmniej kontrowersyjne. W 10. rundzie sędzia ringowy przerwał rywalizację po serii ciosów Anglika, ale Francuz długo nie mógł pogodzić się z tą decyzją, twierdząc że była przedwczesna.
Anthony Joshua earns 20th knockout in a row by stopping Carlos Takam in Cardiff https://t.co/w09A7Gh7uR
— Redcuptalk (@redcuptalk1) 29 października 2017
Świat boksu czeka teraz na potyczkę Joshuy z Deontay'em Wilderem z USA, mistrzem WBC. Do długo oczekiwanej walki mogłoby dojść na wiosnę 2018 r. Wilder 4 listopada zmierzy się w Nowym Jorku z Kanadyjczykiem Bermane Stivernem.
- Walki z Powietkinem i Ortizem zostały odwoływane, bo oni ze strachu brali doping. Jeśli przegram w listopadzie, to boks dla mnie przestaje istnieć. Przejdę wtedy do MMA lub gdzie indziej - zapowiedział przed tym pojedynkiem "Bronze Bomber".
ZOBACZ WIDEO "Klatka po klatce" #12: Gamrot zdradza, że do scysji doszło również w hotelu!
[color=#000000]
[/color]