Adam Kownacki przyznał w rozmowie z Przemysławem Garczarczykiem, że napływają do niego liczne oferty pojedynków. Polak zapowiadał, że wróci na ring w okolicach czerwca, jednak do jego kolejnej potyczki dojdzie najprawdopodobniej 18 maja, podczas gali w Barclays Center w Nowym Jorku.
Podczas tego wydarzenia główną walką wieczoru będzie pojedynek Deontaya Wildera z Dominiciem Breazeale'em o pas mistrza świata federacji WBC. "Babyface" przyznał, że nie było konkretnej oferty na walkę z "Bronze Bomberem", jednak opiekun obu pięściarzy, Al Haymon obiecał Polakowi, że ten prędzej czy później stanie w ringu z Amerykaninem.
Zobacz także: Dillian Whyte wróci na ring 13 lipca. Brytyjczyk liczy na walkę z Wilderem
- Najprawdopodobniej wystąpię 18 maja, najczęściej słyszę oferty dotyczącego tego terminu, w grze jest jeszcze czerwiec. Będzie to na gali Wilder - Breazeale, ten drugi jest oficjalnym pretendentem do tytułu federacji WBC. Cele mam naprawdę wysokie, jeżeli chcę być mistrzem świata, to muszę walczyć z najlepszymi - powiedział Kownacki.
Pochodzący z Łomży zawodnik swój ostatni pojedynek na zawodowym ringu stoczył 26 stycznia. Przeciwnikiem "Babyface'a" był Gerald Washington. Polak postanowił nie pozostawiać losów walki w rękach sędziów i już w drugiej odsłonie znokautował Amerykanina.
Zobacz także: Awans Michała Cieślaka w rankingu po zwycięstwie nad Yourim Kalengą