Polska bokserka Sylwia Kusiak wściekła po mistrzostwach Polski. "Zostałam okradziona ze złotego medalu"

Facebook / Na zdjęciu: Sylwia Kusiak
Facebook / Na zdjęciu: Sylwia Kusiak

XIX Indywidualne Mistrzostwa Polski bokserek odbyły się w Grudziądzu. Po zawodach nie zabrakło kontrowersji. Sylwia "Kusia" Kusiak napisała na Facebooku, że została okradziona ze złotego medalu niejednogłośną decyzją sędziów.

W tym artykule dowiesz się o:

W kategorii 81 kg w decydującej walce o złoto zmierzyły się Aleksandra Smuklerz z BKS-u Radomiak Radom i Sylwia Kusiak z BKS-u Skorpion Szczecin. Sędziowie orzekli, że 4:1 pojedynek wygrała Smuklerz i to właśnie reprezentantka klubu z Radomia mogła cieszyć się ze złotego medalu.

Z taką decyzją arbitrów nie zgodziła się jednak Sylwia Kusiak. Na swoim profilu na Facebooku multimedalistka mistrzostw Polski napisała: "W finale Mistrzostw Polski zostałam okradziona ze złotego medalu niejednogłośną decyzją sędziów. Właśnie tak smutne mamy realia w boksie amatorskim. Swój pojedynek na spokojnie obejrzałam przed chwilą już w domu, by mieć pewność, że tak było".

Czytaj także: Mariusz Wach może zostać sparingpartnerem Tysona Fury'ego

W tym samym poście zawodniczka Skorpiona Szczecin zasugerowała, że najprawdopodobniej były to dla niej ostatnie mistrzostwa Polski w karierze i podziękowała wszystkim, którzy wspierali ją podczas kariery oraz przedstawicielom klubu.

Sylwia Kusiak jest jedną z najbardziej utytułowanych Polek w boksie. W swojej karierze sześciokrotnie zdobyła tytuł mistrzyni Polski, zawsze w kategorii 81 kg. Dwukrotnie (w 2011 i 2016 roku) została wicemistrzynią Europy.

Czytaj także: możliwa walka Whyte z Wilderem

ZOBACZ WIDEO: Maciej Kawulski o decyzji Mameda Chalidowa i rozwoju Federacji KSW [cały odcinek]

Źródło artykułu: