Santillan 20 lipca zmierzył się z Abreu o pas WBC Latino Silver w wadze lekkiej. Po dziesięciu rundach sędziowie orzekli remis.
Bokser słaniając się na nogach, czekał na werdykt. Po nim rozpoczął się dramat argentyńskiego pięściarza, który zasłabł w ringu i został z niego wyniesiony na noszach.
W sieci pojawiło się dramatyczne nagranie z ringu, na którym widać, jak stracił przytomność.
¿Quién es responsable cuando un boxeador muere?
— AJ+ Español (@ajplusespanol) July 25, 2019
Tras 10 rounds, desorientado, severamente golpeado y confundido, Hugo 'Dinamita' Santillán, boxeador argentino, escuchó la decisión de su pelea.pic.twitter.com/5u1UY9xgRY
Hugo Alfredo Santillan zmarł w szpitalu w wyniku obrażeń po pojedynku z Eduardo Javierem Abreu. To kolejna śmierć w zawodowym boksie, po tym jak z życiem pożegnał się rosyjski pięściarz Maksim Dadaszew. 28-latek zapadł w śpiączkę po piątkowej przegranej walce z Subrielem Matiasem.
Zobacz także: Boks. Wilder zabrał głos po śmierci Dadaszewa. "Dostajemy po głowie dla rozrywki kibiców"