Boks. Krzysztof Głowacki o decyzji ws. walki z Mairisem Briedisem. "Cieszę się jak dziecko"

Newspix / Kamil Krzaczynski / Na zdjęciu: Krzysztof Głowacki
Newspix / Kamil Krzaczynski / Na zdjęciu: Krzysztof Głowacki

Stało się to, w co mało kto wierzył. Federacja WBO nakazała ponowne zorganizowanie walki Krzysztof Głowacki - Mairis Briedis. Polak nie ukrywa radości.

W tym artykule dowiesz się o:

[tag=61452]

Mairis Briedis[/tag] ma cztery miesiące na stoczenie walki z Krzysztofem Głowackim. Jeżeli tak się nie stanie, to Łotysz straci pas mistrzowski. Taką decyzję podjęła federacja WBC, o czym w sobotę poinformował promotor Andrzej Wasilewski.

Boks. Hit, do którego nigdy nie doszło. Artur Szpilka mógł walczyć z Mariuszem Pudzianowskim >>

To efekt protestu, który złożyli przedstawiciele polskiego pięściarza. "Główka" w czerwcu przegrał z Briedisem, ale wówczas rywal dopuścił się kilku brudnych zagrań, które sędzia ignorował.

- Piękne, czegoś takiego jeszcze u nas w Polsce w historii boksu nie było. Doczekałem się, mam 120 dni. Pewnie na Łotwie będzie walka, ale to mi nie przeszkadza. Cieszę się jak dziecko. Kurde, aż mnie roznosi całkiem! Od razu poszedłbym na trening - mówi Głowacki w rozmowie z TVP Sport.

Boks. Krzysztof Głowacki dostał walkę o mistrzostwo świata! Polak zmierzy się z Ilungą Makabu >>

Na razie nie ma żadnych szczegółów na temat drugiej walki. Można jednak przypuszczać, że jeżeli do niej dojdzie, to na początku 2020 roku.

ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce" (highlights): najciekawsze akcje gali FEN 26

Źródło artykułu: