Boks. Knockout Boxing Night 9. Zwycięstwo Krzysztofa Włodarczyka. "Diablo" blisko walki o pas

Mateusz Hencel 01 Grudnia 2019, 00:39

Newspix / Jakub Gruca / Na zdjęciu: Krzysztof Włodarczyk w starciu z Taylorem Mabiką

• Boks. Nie będzie ring girls podczas walki Ruiza z Joshuą

Od samego początku pojedynek kontrolował Krzysztof Włodarczyk, boksując skutecznie lewym prostym. Pierwsze rundy toczyły się w bardzo spokojnym tempie, do czego przyzwyczaił już swoich fanów "Diablo". Mabika starał się lokować bezpośrednie uderzenia, które co jakiś czas dochodziły do głowy Włodarczyka. Polak jednak z tych ciosów niewiele sobie robił.

Zobacz także: MMA. Gratka dla kibiców. Będzie telewizyjna premiera filmu "Underdog"

Wraz z upływem rund, boks w wykonaniu byłego mistrza świata specjalnie się nie zmieniał. Włodarczyk nie boksował aktywnie, skupiał się na defensywie, jednak jego poczynania w ringu wystarczały na to, aby zwyciężać w kolejnych odsłonach. Do ostatniego gongu obraz rywalizacji nie zmienił się. "Diablo" skupiał swoje ataki na akcji lewy-prawy, kontrolując ringowe wydarzenia. 

O tym, kogo ręka zostanie wzniesiona do góry, musieli zadecydować sędziowie punktowi. Arbitrzy wytypowali: 98-92, 97-93 i 96-94 wszyscy dla Krzysztofa Włodarczyka.

Zwycięstwo nad Taylorem Mabiką było bardzo ważne dla Włodarczyka. Polak bowiem jest blisko starcia o pas mistrza świata federacji WBC w kategorii junior ciężkiej. Przeciwnikiem "Diablo" ma być słynący z nokautującego ciosu Ilunga Makabu.

Wyniki gali Knockout Boxing Night 9:

Krzysztof Włodarczyk pokonał Taylora Mabikę jednogłośnie na punkty
Fiodor Czerkaszyn pokonał Mathiasa Eklunda przez TKO w 3. rundzie
Mateusz Tryc pokonał Shakeela Phinna jednogłośnie na punkty
Przemysław Zyśk pokonał Denisa Kriegera przez TKO w 1. rundzie
Damian Kiwior pokonał Ivana Njegaca jednogłośnie na punkty
Kamil Bednarek pokonał Sergieja Żuka jednogłośnie na punkty
Denis Krotiuk pokonał Damiana Drabika jednogłośnie na punkty

ZOBACZ WIDEO: Kolarstwo. CCC Team zaangażował się w pomoc UNICEF. Robert Korzeniowski: Ważne, że wspieramy

Zobacz także: Fame MMA. Gorąco na linii Marcin Najman - Andrzej Fonfara. "Ty pajacu na gumce"