- Chciałbym tylko powiedzieć, że mam nadzieję, że wszyscy mają się dobrze, są bezpieczni, pozostają w domu i nie wychodzą na zewnątrz. Po wysłuchaniu tego, co powiedział premier, traktuje to śmiertelnie poważnie - powiedział Tyson Fury na Instagramie.
Fury 22 lutego pokonał przed czasem Deontaya Wildera i odebrał mu tytuł mistrza świata federacji WBC w kategorii ciężkiej. "Król Cyganów" ma w lipcu stoczyć trzeci pojedynek z Amerykaninem, ale w związku z pandemią koronawirusa starcie to stoi pod znakiem zapytania.
- Walczmy z tym wirusem razem jako naród, jako rodzina i jako zespół i zróbmy wszystko, aby nie zarazić innych. Pozostań w domu, to bardzo, bardzo ważne, słuchaj Borisa i pozostań w domu - dodał Fury.
Mistrz świata nie zamierza jednak marnować czasu i podtrzymuje swoją formę w domu. - Mam maszynę do biegania, ciężarki. Będę dbać o kondycję i publikować codzienne filmy z moim treningiem i ćwiczeniami, aby nie przerywać pracy. Wszyscy wiedzą, że bez siłowni jestem skończony - zakończył 31-latek.
Czytaj także:
Waldemar Ossowski: Utrata kolejki, cofasz się o... Przespana szansa Kownackiego (felieton)
Joanna Jędrzejczyk zaatakowała Weili Zhang
ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Ministerstwo Zdrowia opublikowało specjalny film