Stawką pojedynku Polaka z Finem był eliminator do walki o pas wagi ciężkiej federacji WBA. Ostatecznie jednak Helenius będzie musiał stoczyć jeszcze jeden bój, zanim dostąpi możliwości starcia o tytuł.
W związku z tym "Nordycki Koszmar" prowadzi obecnie rozmowy z grupą Premier Boxing Champions na temat kolejnego rywala. W rozmowie ze "Sky Sports" Fin wymienia nie byle kogo, bo Luisa Ortiza i Andy'ego Ruiza Jr.
- Muszę wygrać każdą walkę, aby dostać się do pojedynku o mistrzostwo świata, więc jestem gotowy na każdego - powiedziała Robert Helenius.
Były mistrz Europy w wadze ciężkiej najwyraźniej zapomniał już o drugiej walce z Adamem Kownackim. Polak liczy, że uda mu się zrewanżować Heleniusowi jeszcze w 2020 roku, ale niewykluczone, że do pojedynku nie dojdzie w najbliższej przyszłości.
Kownackiemu porażka z Finem przytrafiła się na ostatniej prostej do walki o mistrzostwo świata. Przed marcową batalią na Brooklynie "Babyface" miał nieskazitelny rekord 20 zwycięstw i wysoko plasował się we wszystkich rankingach cenionych federacji (WBC, WBO, WBA i IBF).
Czytaj także:
Chabib Nurmagomiedow opłakuje stratę ojca
UFC. Gilbert Burns wypada z walki wieczoru
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ewa Brodnicka zaimponowała fanom. Tak trenowała w siłowni