Herring pierwotnie miał zmierzyć się z Jonathanem Oquendo (31-6, 19 KO) 2 lipca. Badania na koronawirusa z 20 czerwca dały jednak pozytywy wynik u Amerykanina, stąd pojedynek przełożono na 14 lipca.
Na kilkanaście godzin przed galą Top Rank w Las Vegas okazało się, że mistrz świata federacji WBO ponownie nie może przystąpić do walki, bo ponownie wykryto u niego obecność COVID-19.
Jamel Herring nie kryje zaskoczenia, gdyż jak twierdzi, 3 lipca poddał się testom, który dały wynik negatywny, dlatego też Top Rank zdecydowało się zorganizować walkę.
- Byłem w pełni przygotowany na obronę drugiego tytułu. Mam nadzieję, że moja drużyna i Top Rank przeniosą ten pojedynek. Dziękuję za wsparcie, które wszyscy mi okazywali. Nie mogę się doczekać powrotu do ringu - powiedział Jamel Herring.
Jak na razie nie wiadomo, kiedy dojdzie do starcia Herringa z Oquendo. Nową walką wieczoru gali w Las Vegas został pojedynek Mikaeli Mayer z Helen Joseph.
Zobacz także:
KSW 53. Mateusz Gamrot - Norman Parke 3. "Stormin" porozbijany. Polak wygrywa przed czasem!
MMA. KSW 53. Andrzej Grzebyk - Tomasz Jakubiec. Efektowny debiut "Polskiego McGregora"
ZOBACZ WIDEO: MMA. Mateusz Borek opowiada o rozstaniu z KSW. "Przeżyliśmy razem 16 lat i 50 gal. Nie umiem nie być sentymentalny"