Boks. MB Boxing Night 8. Udany powrót Bodziocha. Świetny pojedynek w wadze ciężkiej

Materiały prasowe / Na zdjęciu: Kamil Bodzioch
Materiały prasowe / Na zdjęciu: Kamil Bodzioch

Podczas gali MB Boxing Night 8 we Wrocławiu, kolejne zwycięstwo na zawodowym ringu odniósł Kamil Bodzioch. 24-latek pokonał jednogłośnie na punkty Jakuba Sosińskiego.

Pojedynek Kamila Bodziocha z Jakubem Sosińskim był jednym z najbardziej elektryzujących podczas gali MB Boxing Night 8. Podczas oficjalnego ważenia obaj zawodnicy zanotowali blisko 230 kilogramów. Bukmacherzy nie byli jednomyślni co do tego, kto był faworytem tego starcia. Jedni stawiali na Bodziocha, drudzy na Sosińskiego.

Od samego początku bardzo agresywnie zaczął pojedynek Sosiński, który rzucił się na Bodziocha ciosami sierpowymi. Wyższy Bodzioch przyjmował uderzenia głównie na gardę, jednak niektóre z nich przełamywały blok młodszego z Polaków. Po agresji Sosińskiego, Bodzioch zaczął pracować na nogach, starając się lokować ciosy proste.

Stroną napierającą w walce przez cały czas był Sosiński, którego taktyka opierała się na zamykaniu w narożniku i na linach Bodziocha. W trzeciej odsłonie obaj zawodnicy poszli na ringową wojnę, wymieniając się bardzo mocnymi uderzeniami.

ZOBACZ WIDEO: Genesis. "Klatka po klatce". Marcin Różalski: Ta walka dała mi to, o czym marzyłem

Czwarta runda to dominacja Kamila Bodziocha, który prezentował znacznie lepszą kondycję. Ręce Sosińskiego wędrowały na dół ze zmęczenia, zostawiając spore luki w defensywie.

W ostatniej odsłonie do głosu doszedł Jakub Sosiński, który mocnymi ciosami naruszył Bodziocha. Ten m.in. przez wyplucie ochraniacza na zęby starał się zyskać dodatkowy czas. Ostatecznie Sosiński nie zdołał znokautować Bodziocha a o wyniku walki musieli zadecydować sędziowie. Arbitrzy punktowali: 58-58, 59-56 oraz 58-56, wszyscy dla Kamila Bodziocha.

W pozostałych walkach na gali MB Boxing Night 8 Kamil Młodziński pokonał po kontrowersyjnej decyzji jednogłośnie na punkty Zsolta Osadana, Tomasz Nowicki uporał się z Mario Zabojnikiem a Oskar Wierzejski wygrał z Michałem Łoniewskim.

Zobacz także: Koronawirus. Witalij Kliczko zakażony. Na dzień przed wyborami na mera Kijowa

Zobacz także: Genesis. Marcin Różalski zabrał głos po przegranej. "Nie wstydzę się porażek"

Źródło artykułu: