Boks. Polsat Boxing Night 9. Wyrównany bój Staniocha z Gorgoniem. Sędziowie nie byli jednomyślni

Materiały prasowe / Mariusz Konfiszer / Przemysław Gorgoń pokonał Patryka Szymańskiego na MB Boxing Night 7
Materiały prasowe / Mariusz Konfiszer / Przemysław Gorgoń pokonał Patryka Szymańskiego na MB Boxing Night 7

Sporo emocji dostarczył pojedynek Łukasza Staniocha (4-0, 1 KO) z Przemysławem Gorgoniem (12-7-1, 5 KO) na gali Polsat Boxing Night 9 w Warszawie. Po niejednogłośnej decyzji sędziów zwyciężył szczecinianin.

W tym artykule dowiesz się o:

Starcie Gorgonia ze Staniochem jeszcze przed pierwszym gongiem zapowiadało się jako jedna z najbardziej wyrównanych walk gali. Minimalnym faworytem bukmacherów był zawodnik ze Szczecina, choć doświadczenie w ringu zawodowym przemawiało na korzyść podopiecznego Dariusza Snarskiego.

Przemysław Gorgoń lepiej wszedł w pojedynek. 30-latek nie unikał wymian, skracał dystans i celnie trafiał rywala. Z biegiem kolejnych rund Stanioch rozluźnił się i starał się punktować przeciwnika ciosami prostymi.

Druga połowa walki na korzyść podopiecznego Karola Chabrosa. 25-letni Stanioch świetnie zaprezentował się w szóstej rundzie i był blisko zakończenia starcia przed czasem.

Ostatecznie po ośmiu rundach sędziowie nie byli jednomyślni co do oceny pojedynku. Stosunkiem dwa do remisu (76-76, 77-75, 77-75) zwycięzcą ogłoszono Łukasza Staniocha.

W walce wieczoru Polsat Boxing Night 9 Michał Cieślak (19-1, 13 KO) zmierzy się z Taylorem Mabiką (19-6-2, 10 KO). Transmisja z gali trwa w Polsacie Sport.

Czytaj także:
Anthony Joshua chce ratować boks. Mówi o kolejnej wielkiej walce
Koronawirus. Krzysztof Głowacki zakażony. Jego mistrzowska walka odwołana!

ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce" (on tour). To było Rutkowski show podczas gali FEN 31. "To pstryczek dla niego. Szanujmy się!"

Komentarze (0)