11 grudnia planowane było hitowe starcie Nikodema Jeżewskiego (19-0-1, 9 KO) z Youri Kalengą (25-6, 18 KO), byłym tymczasowym mistrzem świata WBA, ale jak to w świecie boksu bywa doszło do rewolucyjnych zmian.
- Nikodem Jeżewski spełnia w sobotę wielkie marzenia i będzie walczył w Londynie z Lawrencem Okolie (14-0, 11 KO) o wakujący tytuł mistrza świata WBO wagi cruiser. Dzień wcześniej w Wielkim Klinczu koło Kościerzyny w walce wieczoru wystąpi Igor Jakubowski. To znakomity zawodnik, odnoszący wielkie sukcesy w boksie olimpijskim, po przerwie spowodowanej kontuzją wrócił na zawodowe ringi i jest w półfinale turnieju wagi junior ciężkiej - mówi Krystian Każyszka, szef Rocky Boxing Promotion.
Był pomysł konfrontacji Igora Jakubowskiego z Youri Kalengą, ale oferty nie przyjął promotor reprezentanta Francji. Kalenga przyjedzie jednak na galę na zaproszenie jej organizatora Krystiana Każyszki i być może dojdzie nawet do pokazowego "face to face" z Igorem Jakubowskim. W ringu Polak skrzyżuje rękawice z Michalem Plesnikiem, byłym 6-krotnym amatorskim mistrzem Słowacji, który walczył w karierze m.in. z Clemente Russo.
ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce" (on tour). FEN 31. Jóźwiak zadowolony z walki Borowskiego z "Trybsonem". "Zrobili show!"
- Promotor Youri Kalengi nie zdecydował się na przyjęcie oferty walki dla swojego zawodnika z Igorem Jakubowskim, tłumacząc, że nie chcą podejmować ryzyka, bowiem Igor na razie jest nisko w rankingu boxrec, a istnieje ryzyko niepowodzenia z mocnym Polakiem. W tej sytuacji na przyszłość odkładamy rozmowy ws. walk Kalengi z Jeżewskim czy Jakubowskim. Na razie koncentrujemy się na najbliższych wyzwaniach, czyli walce Nikodema z Okolie o mistrzostwo świata oraz pojedynku Igora z Plesnikiem w walce wieczoru w Wielkim Klinczu. Youri Kalengę zaprosiłem na galę i w piątek pojawi się w Wielkim Klinczu. Na własne oczy przekona się, w jakiej formie jest Igor Jakubowski, a następnego dnia - jak przyznał - będzie śledził wydarzenia z Londynu - powiedział Krystian Każyszka, organizator gali.
Bardzo pozytywnie na wiadomość o walce wieczoru 11 grudnia zareagował Igor Jakubowski. - Zgodziłem się wejść do ringu z Kalengą, mimo że mam stoczone 2 zawodowe walki, a on ponad 30, do tego ze świetnymi pięściarzami. Ale pamiętajmy, że i ja w boksie olimpijskim walczyłem jak równy z równym z najlepszymi na świecie. Nie odrzucałem żadnych wyzwań i to się nie zmieni. Ale rozumiem decyzję Youri Kalengi, dla którego dziś jestem zawodnikiem z odległej pozycji rankingu. Porażka ze mną pokrzyżowałaby jego plany sportowe, a zwycięstwo - nie ma co się oszukiwać - niewiele by mu dało - mówi Igor Jakubowski.
Czytaj także:
Anthony Joshua chce ratować boks. Mówi o kolejnej wielkiej walce
Koronawirus. Krzysztof Głowacki zakażony. Jego mistrzowska walka odwołana!