Cieślak to były pretendent do tytułu mistrza świata federacji WBC w wadze junior ciężkiej. Pięściarz z Radomia w zawodowym boksie przegrał dotąd tylko raz - właśnie w pojedynku o tytuł. Pod koniec stycznia 2020 roku w Kinszasie Polak musiał uznać wyższość Ilungi Makabu.
31-latek odbudował się po porażce z Kongijczykiem w grudniu. Na gali Polsat Boxing Night 9 zwyciężył przed czasem Taylora Mabikę. Tuż po tej walce nie przyjął on pojedynku z Lawrencem Okolie o pas mistrza świata federacji WBO w Londynie, który miał odbyć się tydzień później.
Według informacji Borka, szef grupy Matchroom Boxing - Eddie Hearn proponował Polakowi kontrakt na cztery walki opiewający na sumę ponad miliona dolarów, ale obóz Michała Cieślaka propozycję odrzucił.
ZOBACZ WIDEO: Kto będzie kolejnym rywalem Mameda Chalidowa? Wielkie nazwiska w głowach włodarzy KSW
Jurij Kaszinski będzie trudnym sprawdzianem dla pięściarza z Radomia. Rosjanin ma na swoim koncie 20 walk zawodowych i przegrał tylko raz - z cenionym Rusłanem Fajferem. Bokser z Nowosybirska znokautował aż 17 przeciwników.
Gala Polsat Boxing Night 10 była planowana na 17 kwietnia, ale prawdopodobnie odbędzie się w późniejszym terminie.
Zobacz także:
Andrzej Wasilewski o pretensjach Artura Szpilki: Nie odniósł się do treści. Kwestie biznesowe są ustalone
"To przechodzi ludzkie pojęcie". Artur Szpilka totalnie zażenowany