Pięściarz oferuje 100 tysięcy dolarów każdemu, kto przekaże informacje, które doprowadzą do zwrotu "rzeczy o znacznej wartości". Zostały one zrabowane z jednej z rezydencji legendy boksu w Las Vegas.
"Dom jest sanktuarium, miejscem spokoju, relaksu i komfortu. Kiedy ktoś narusza to sanktuarium, jest to niepokojące i bolesne" - napisał Floyd Mayweather Jr na Instagramie.
Pięściarz zaznaczył, że złodziej ukradł wiele cennych rzeczy. Podkreślił, że ich wartość jest znaczna.
"Z góry wszystkim dziękuję za przekazanie jakichkolwiek informacji" - dodał 44-latek.
Nie wszyscy internauci wspierają Mayweathera. Ktoś zasugerował, że sam jest sobie winny.
"Dziwisz się, że ciebie namierzyli? To przez to, że obnosisz się swoim bogactwem w mediach" - podkreślił jeden z internautów.
Zobacz także:
> Nowa inicjatywa w polskim boksie. "To był strzał w dziesiątkę"
> Albert Sosnowski wrócił na ring i pokonał polską legendę. "Troszkę za mocno przycisnąłem"
ZOBACZ WIDEO: Wielkie emocje podczas KSW 61! Przyznano dodatkowe nagrody