23 kwietnia Tyson Fury obronił mistrzowski pas WBC. Chwilę po pokonaniu przed czasem Dilliana Whyte'a ogłosił, że kończy karierę. Jeżeli ostatecznie nie zmieni zdania, to kibice już nie zobaczą go w ringu. Na razie jednak Brytyjczyk świętuje swój ostatni sukces.
Wiadomo, że 33-latek przebywa we Francji. W ostatnich dniach chwalił się wypoczynkiem na luksusowym jachcie. Teraz do sieci trafił nowy film, którego autorem jest przypadkowy świadek. Fury raczej nie będzie z tego powodu dumny.
Na początku nagrania widać, jak "The Gypsy King" jest prowadzony przez swojego ojca. Wszystko wskazuje na to, że pięściarz jest pijany. Czeka na nich taksówka, ale kierowca widocznie nie chce się zgodzić na zabranie pasażera pod wpływem alkoholu.
Przez kilka chwil toczy się dyskusja. Fury pociąga za klamkę, ale nie udaje mu się otworzyć drzwi, a wtedy taksówkarz odjeżdża. To mocno zdenerwowało Tysona, który w ramach rewanżu na pożegnanie kopnął w auto.
Tyson Fury est en vacances à Cannes, complétement bourré un taxi refuse de le prendre !
— Le retour de Boxe Anglaise News (@RetourNews) May 19, 2022
Il tape sur la voiture... pic.twitter.com/uYsEqy6bkM
Jest milionerem. Pokazał, jakie auto stoi w garażu. Nie do wiary >>
Tak Tyson Fury świętował wygraną. Zobacz, co kupił >>
ZOBACZ WIDEO: Brutalny nokaut. Cios idealny! "Skleił się z twarzą!"