Pojedynek odbył się na zasadach walki bokserskiej. Jake Paul i Nate Diaz wchodzili w wymiany ciosów. Już w pierwszej rundzie Paul ostro zaatakował przeciwnika, wyraźnie go raniąc. Choć Diaz też szarpał i spychał amerykańskiego youtubera do defensywy, to nie był w stanie go powalić na deski. To z kolei uczynił Paul w piątej rundzie.
Diaz był liczony, ale wstał i kontynuował pojedynek. Następnie próbował odwrócić losy rywalizacji, ale Paul cały czas był konkretniejszy, zaliczył zdecydowanie więcej celnych ciosów.
W ostatnich sekundach obaj panowie stoczyli otwartą wojnę, jeszcze bardziej podkręcając atmosferę na widowni. Kibice w Dallas mogli oglądać ciekawe starcie, które ostatecznie nie zakończyło się nokautem.
Po ostatnim gongu odczytano werdykt punktowy. Sędziowie punktowali 97:92 i dwukrotnie 98:91 na korzyść Paula, co potwierdza jego dużą przewagę w rywalizacji z Diazem.
Kolejny triumf youtubera oznacza, że zaliczył czwarte zwycięstwo z byłym zawodnikiem federacji UFC. W przeszłości był lepszy od Bena Askrena, Tyrona Woodleya oraz Andersona Silvę.
Warto zaznaczyć, że Diaz debiutował na bokserskim ringu. W UFC robił w przeszłości wielką furorę, pokonując m.in. Conora McGregora. 37-latek w federacji UFC walczył w latach 2007-2022.
Czytaj także:
Szymon Marciniak na Clout MMA. Zobacz, kto mu towarzyszył
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: była gwiazda tenisa pokazała się bez makijażu. I jak?