Starcie Ołeksandra Usyka z Tysonem Furym nie przez przypadek określane było mianem bokserskiej walki stulecia. Naprzeciwko siebie stanęli absolutnie wybitni pięściarze. Zgodnie z przewidywaniami, stworzyli oni fantastyczne widowisko.
Trzy dni po walce Usyk pokazał w sieci, jak wyglądają jego pięści. Gołym okiem widać, że są wyraźnie poobijane i poranione.
Na zdjęciu widać też rozcięty łuk brwiowy i sińce pod oczami pięściarza. Usyk nie dołączył do tej migawki żadnego opisu. Najwidoczniej uznał, że fotografia mówi wszystko.
Po walce Usyk - Fury zaczęto mówić o rewanżu. Szybko okazało się, że takie starcie obaj pięściarze mają zagwarantowane w kontrakcie.
Do kolejnego hitowego starcia ma dojść 12 lub 13 października 2024 roku. Głos ws. rewanżu zabrał już promotor ukraińskiego pięściarza, Aleksander Krasjuk. Jego słowa nie pozostawiają wątpliwości.
- Jesteśmy honorowymi ludźmi i na pewno będziemy respektować wcześniejsze ustalenia. Nie chodzi o żadne papierki i kontrakty, skoro uścisnęliśmy sobie ręce, to potem dotrzymujemy słowa. Nie widzę żadnego powodu, dlaczego miałoby do tego rewanżu nie dojść - powiedział Krasjuk, cytowany przez serwis bokser.org.
ZOBACZ WIDEO: Szpilka przyszedł do jego szatni. Wrzosek zdradza treść rozmowy i ocenia walkę
Czytaj także:
> Szokujące dane po walce Usyk - Fury. Tyle osób obejrzało ją nielegalnie
> "Dla wnuków". Ujawnił, jakie prezenty Usyk zostawił znanemu biznesmenowi