Steve Cunningham: Tomasz Adamek może być cięższy, ale to bez znaczenia

22 grudnia dojdzie do rewanżu pomiędzy Stevem Cunninghamem i Tomaszem Adamkiem. "USS" zapowiada, że w drugim starciu z Polakiem będzie boksował zupełnie inaczej i dużo lepiej niż poprzednio.

Szymon Mierzyński
Szymon Mierzyński

11 grudnia 2008 roku "Góral" pokonał Amerykanina jeszcze w wadze junior ciężkiej i zdobył pas mistrza świata IBF. Walka zakończyła się werdyktem sędziowskim, jednak w ciągu dwunastu rund Steve Cunningham aż trzykrotnie znalazł się na deskach. - Siły ciosów Adamka nie pamiętam. Trochę go zlekceważyłem, ale teraz inaczej podejdę do starcia - stwierdził "USS" w rozmowie z Przeglądem Sportowym.

Pięściarz z Filadelfii obrał taką samą drogę jak Polak, lecz dysponuje dużo mniejszym doświadczeniem w królewskiej kategorii. Pokonał w niej tylko przeciętnego Jasona Gaverna. Ponadto jest lżejszy od najbliższego oponenta. - Szukam kolejnych wyzwań. Rywal może być cięższy o dziesięć funtów czy dwadzieścia, ale dla mnie to nie ma znaczenia. W nowej kategorii czuję się świetnie. Jestem silniejszym i lepszym zawodnikiem niż cztery lata temu. Oglądałem wszystkie pojedynki Tomasza Adamka w ciężkiej i on też wskoczył na wyższy poziom. Nasza konfrontacja zapowiada się ciekawie - dodał Steve Cunningham.

źródło: Przegląd Sportowy

David Haye paraduje nago, a Witalij Kliczko kpi: Sprzedał nawet zdjęcia własnego tyłka! (foto) Sam Colonna: Gołota vs Saleta? Już raz ich walkę odwołano

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×