Stawka hitowego starcia między Anthonym Joshuą a Josephem Parkerem jest ogromna - Brytyjczyk zawalczy z Nowozelandczykiem o zunifikowanie pasów czterech bokserskich federacji. Gospodarz wystawi do walki swoje tytuły IBF, IBO i WBA Super, zaś jego konkurent dołoży do tego trofeum WBO.
- Świetnie, że razem wejdziemy do ringu, ponieważ Parker jest w znakomitej formie. To zwinny i szybki rywal. Myślę, że mogę mieć problem z kontrolowaniem przebiegu walki, ale z drugiej strony jestem od niego szybszy. Doszedłem do takiego poziomu, że powinienem móc zadać cios, odskoczyć i ponownie przystąpić do akcji. Nie mogę doczekać się momentu, dla którego tak ciężko pracowałem. Zaprezentuję cały wachlarz swoich możliwości - mówi Joshua w rozmowie ze "Sky Sports", w materiale zaprezentowanym przez "TVP Sport".
Obaj pięściarze ważą mniej, niż podczas swoich ostatnich walk. Brytyjczyk wniósł na wagę 109,9 kg, natomiast Nowozelandczyk 107,2. - Joseph wygląda na mocnego. Widać, że ciężko pracował na treningach. Myślę, że waga nie powinna odegrać tutaj większego znaczenia, bo ostatecznie i tak liczy się siła uderzenia. Parker na ważeniu prezentował się nieźle. Jestem szczęśliwy, że mam tak godnego przeciwnika, ale też jestem pewny swego - komentuje 28-latek.
Zdaniem Ewa Piątkowskiej (mistrzyni świata WBC z 2016 roku) Anthony Joshua wygra walkę przed czasem, w jej drugiej części. Sam Brytyjczyk jest przygotowany na pełnowymiarowy pojedynek. - Jestem głodny sukcesu i zdeterminowany. Przygotowałem się na 12 rund, ale mogę też zaryzykować i skończyć walkę przed czasem. Za wszelką cenę chcę zwyciężyć. To będzie niezwykle emocjonujące doświadczenie. Ten pojedynek napisze historię.
ZOBACZ WIDEO: Adamek przed Polsat Boxing Night: trener zwariował