Dla 26-letniego Collarda (6 zwycięstw, 2 porażki, 3 remisy), którego przydomek "Cassius" nawiązuje do imienia i nazwiska, pod jakimi urodził się legendarny Muhammad Ali, pojedynek na gali w Beau Rivage Resort&Casino w Biloxi (stan Missisipi) miał być ostatnim w pięściarskiej karierze. Kolejne chciał stoczyć już w formule MMA.
Z kolei młodszy o 7 lat Guajardo był kreowany na jednego z najbardziej obiecujących prospektów w wadze lekkopółśredniej. Do starcia z "Cassiusem" przystępował z bilansem 5-0 (4 KO).
Młody zawodnik z San Antonio zapewne nie spodziewał się, że rywal z dość przeciętnym bilansem od pierwszego gongu będzie na nim wywierał ogromną presję. Collard nieustannie napierał, zasypywał przeciwnika ciosami, nie dawał mu chwili oddechu. Już w pierwszej rundzie dwukrotnie posłał go na deski.
Guajardo starał się odpowiadać i też kilka razy mocno trafił przeciwnika. Po jednym z jego uderzeń to Collard przywitał się z matą ringu. Szybko jednak wstał i dalej napierał ile sił.
W drugiej rundzie kolejnych nokdaunów już nie było, ale walka robiła się coraz bardziej jednostronna. "Cassius" kolejnymi ciosami rozbijał twarz Guajardo, który wyprowadzał już tylko desperackie "cepy". W połowie rundy było już wyraźnie bezradny i sędzia ringowy zakończył pojedynek.
- To była wojna. Właśnie tak się walczy, kocham to - powiedział potem zwycięzca. Collard równolegle z karierą w boksie rywalizuje także w MMA. Od tego roku chciał postawić już tylko na mieszane sztuki walki (bilans 17-8, trzy pojedynki na galach UFC), ale niespodziewana wygrana sprawiła, że rozważa zmianę planów i stoczenie kolejnych pojedynków w boksie.
Choć mamy dopiero początek lutego, nie brakuje takich, którzy już teraz widzą w niezwykle intensywnym starciu na gali w Biloxi jedną z najlepszych i najbardziej emocjonujących walk 2020 roku.
Czytaj także:
Obóz Mariusza Wacha prowadzi rozmowy. "Wiking" może wystąpić na gali Kownackiego
Artur Szpilka dumny z Michała Cieślaka. "Zostawił serce w ringu!"
ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce" #41 (całość): Gamrot odpowiedział KSW i uderzył w Parnasse'a!