Boks. Walka jak z filmów o Rockym! "Cassius" Clay Collard pokonał Raymonda Guajardo po ringowej wojnie (wideo)

Zdjęcie okładkowe artykułu: YouTube / PBC ON FOX / Zdjęcie z walki Collarda i Guajardo
YouTube / PBC ON FOX / Zdjęcie z walki Collarda i Guajardo
zdjęcie autora artykułu

Niesamowite tempo, wymiany ciosów rodem z serii o Rockym Balboa, nokdauny i zwycięstwo "underdoga". Walka Claya Collarda z Raymondem Guajardo trwała tylko 4 minuty, ale śmiało może pretendować do miana najbardziej emocjonującego pojedynku 2020 roku.

Dla 26-letniego Collarda (6 zwycięstw, 2 porażki, 3 remisy), którego przydomek "Cassius" nawiązuje do imienia i nazwiska, pod jakimi urodził się legendarny Muhammad Ali, pojedynek na gali w Beau Rivage Resort&Casino w Biloxi (stan Missisipi) miał być ostatnim w pięściarskiej karierze. Kolejne chciał stoczyć już w formule MMA.

Z kolei młodszy o 7 lat Guajardo był kreowany na jednego z najbardziej obiecujących prospektów w wadze lekkopółśredniej. Do starcia z "Cassiusem" przystępował z bilansem 5-0 (4 KO).

Młody zawodnik z San Antonio zapewne nie spodziewał się, że rywal z dość przeciętnym bilansem od pierwszego gongu będzie na nim wywierał ogromną presję. Collard nieustannie napierał, zasypywał przeciwnika ciosami, nie dawał mu chwili oddechu. Już w pierwszej rundzie dwukrotnie posłał go na deski.

Guajardo starał się odpowiadać i też kilka razy mocno trafił przeciwnika. Po jednym z jego uderzeń to Collard przywitał się z matą ringu. Szybko jednak wstał i dalej napierał ile sił.

W drugiej rundzie kolejnych nokdaunów już nie było, ale walka robiła się coraz bardziej jednostronna. "Cassius" kolejnymi ciosami rozbijał twarz Guajardo, który wyprowadzał już tylko desperackie "cepy". W połowie rundy było już wyraźnie bezradny i sędzia ringowy zakończył pojedynek.

- To była wojna. Właśnie tak się walczy, kocham to - powiedział potem zwycięzca. Collard równolegle z karierą w boksie rywalizuje także w MMA. Od tego roku chciał postawić już tylko na mieszane sztuki walki (bilans 17-8, trzy pojedynki na galach UFC), ale niespodziewana wygrana sprawiła, że rozważa zmianę planów i stoczenie kolejnych pojedynków w boksie.

Choć mamy dopiero początek lutego, nie brakuje takich, którzy już teraz widzą w niezwykle intensywnym starciu na gali w Biloxi jedną z najlepszych i najbardziej emocjonujących walk 2020 roku.

Czytaj także: Obóz Mariusza Wacha prowadzi rozmowy. "Wiking" może wystąpić na gali Kownackiego Artur Szpilka dumny z Michała Cieślaka. "Zostawił serce w ringu!"

ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce" #41 (całość): Gamrot odpowiedział KSW i uderzył w Parnasse'a!

Źródło artykułu:
Komentarze (1)
avatar
Wojciech Szczepanowski
4.02.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ale go napier....lił , wow !