Boks. Artur Szpilka przybiera na wadze. Pięściarz znowu się zapuścił
W ciągu kilku miesięcy Artur Szpilka przytył o ponad 15 kilogramów. Polski pięściarz znowu będzie musiał mocno się napocić, aby zmieścić się w limicie kategorii junior ciężkiej.
Po kontrowersyjnym zwycięstwie jednak pojawiła się kontuzja. "Szpila" musiał trafić na stół operacyjny, aby chirurg naprawił mu bark. Dopiero od niedawna może ciężej trenować. To z kolei odbiło się na jego wadze.
31-latek postanowił pokazać fanom, ile waży. Kilka dni temu waga pokazała 106,4 kg. W poniedziałek masa jeszcze poszła do góry i obecnie jest to 107,2 kg.
ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce" (on tour). EFM 3. Powrót w dobrym stylu. Zobacz efektowne poddanie w wykonaniu Michała Materli"Tylko pamiętajmy, że po operacji 2 miesiące to nawet nie mogłem ruszać barkiem. Ba, spać nie mogłem... Teraz powoli wszystko wraca do normalności, ale fakt, trochę zarosłem" - tłumaczył jednemu z fanów.
Szpilka jesienią chce stoczyć rewanż z Radczenką. Czeka go zatem ciężka praca. Limit w kategorii junior ciężkiej to 90,719, który można przekroczyć o maksymalnie jeden kilogram. Pięściarz ma zatem w tej do zrzucenia prawie 17 kilogramów.
— Artur Szpilka (@szpilka_artur) June 29, 2020
Boks. Andrzej Wasilewski martwi się o zdrowie Szpilki. "Trzeba wiedzieć, kiedy powiedzieć stop" >>
Artur Szpilka zdradził potencjalny termin walki z Siergiejem Radczenką >>