- Powracam 3 lipca - zakomunikował na konferencji prasowej Oscar de la Hoya. 48-latek jest jednym z najlepszych pięściarzy w historii dyscypliny. W latach 1992-2008 wygrywał aż 11 tytułów mistrzowskich w sześciu kategoriach wagowych - junior lekkiej, lekkiej, juniorpółśredniej, półśredniej, lekkośredniej i średniej.
De la Hoya ma też złoty medal igrzysk olimpijskich z Barcelony. Jego dorobek na zawodowym ringu to 39 zwycięstw i 6 porażek. Karierę zaczął jednak od kapitalnego bilansu 31-0.
Ostatnią walkę de la Hoya stoczył w grudniu 2008 r., gdy przegrał w ósmej rundzie z Mannym Pacquiao. Później rozpoczął pracę w roli promotora pięściarskiego i MMA.
Już pod koniec roku de la Hoya zapowiadał powrót na ring. Jego rywal wciąż nie jest jednak znany. 48-latek wyznał, że może walczyć z "każdym czołowym zawodnikiem".
Pod koniec listopada zeszłego roku doszło do pierwszej głośnej walki byłych pięściarskich legend. Ciekawe starcie pomiędzy Mikiem Tysonem i Royem Jonesem Jr zakończyło się remisem. Pierwszy z nich kolejny pojedynek, najprawdopodobniej z Evanderem Holyfieldem, stoczy już pod koniec maja (więcej TUTAJ).
Czytaj też: Boks. Znaczna różnica wagi pomiędzy Whytem a Powietkinem. Czas na rewanż
ZOBACZ WIDEO: MB Boxing Night 9. Mateusz Borek na gorąco po gali. "To coś więcej, niż się spodziewałem"