W sobotę 18 grudnia na gali w Amalie Arena w amerykańskim Tampa doszło do pojedynku Miriam Gutierrez z Amandą Serrano. Druga z nich to aktualnie potrójna mistrzyni świata w kategorii piórkowej. Dlatego też była zdecydowaną faworytką tego starcia.
Już od pierwszej rundy było widać wyraźną przewagę Portorykanki. Tylko w niej Gutierrez otrzymała aż 37 ciosów, a to był dopiero początek. Hiszpanka w kolejnych rundach nie była w stanie skutecznie się bronić.
Serrano wygrała zgodnie z planem, ale przez jednogłośną decyzję sędziów. Szokujące jest, że jej rywalka zdołała wytrzymać wszystkie rundy. W całej walce przyjęła aż 236 uderzeń od przeciwniczki!
Nie dziwi, że sędziowie punktowali 99:91, 99:90, 100:90 na korzyść pięściarki z Portoryko. Co ciekawe, po walce panie zrobiły sobie wspólne zdjęcie. Szokuje to, jak wygląda twarz zawodniczki z Hiszpanii. Zobaczyć to możecie poniżej i pewnie bez problemu zauważycie, która z nich to Miriam.
Co za walka! Pogromca Szpilki trzy razy leżał na deskach >>
Grozi mu dyskwalifikacja. Podejrzenie "twardego dopingu" u mistrza Polski >>
ZOBACZ WIDEO: Soldić chce przejść do historii. "Wszystko zależy od tego, jak pójdą rozmowy"