W tym artykule dowiesz się o:
Film z morsowania
Artur Szpilka wskoczył do przerębla bez liny, a następnie popłynął pod lód. Nie wynurzał się przez kilka sekund. Nagranie, które lotem błyskawicy obiegło media społecznościowe, wywołało lawinę komentarzy, w większości bardzo krytycznych.
"Zwariował", "On jest nienormalny?", "Masakra. I po co to..." - to opinie osób nagrywających 31-letniego "Szpilę" podczas bardzo niebezpiecznego i nietypowego morsowania.
Aligator
Przed walką o tytuł mistrza świata w wadze ciężkiej z Deontayem Wilderem w 2016 r. "Szpila" ponownie zabłysnął. Bokser z Wieliczki nagrał film, na którym ciągnął aligatora za ogon. Na koniec postraszył Wildera: "Ty będziesz następny". Po walce Szpilka trafił na obserwację do szpitala po brutalnym nokaucie z rąk amerykańskiego mistrza boksu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piłkarz z Serie A uczcił pamięć Bryanta. Niezwykły popis!
Skok na główkę
Małe jezioro ukryte pomiędzy skałkami i Szpilka skaczący tam z wysokości kilku metrów na główkę. To kolejny przykład bezmyślnego zachowania sportowca. Takie skoki mogą być przyczyną kalectwa, ale dla "Szpili" liczyła się wtedy dobra zabawa.
Z psem na Śnieżce
W styczniu 2019 r. były pretendent do tytułu mistrza świata w wadze ciężkiej razem ze swoim psem Pumbą - pomimo ostrzeżeń o możliwości pogorszenia się warunków pogodowych - wybrali się na wycieczkę w góry.
Skończyło się tym, że bokser i jego pupil zostali "uwięzieni" w schronisku pod Śnieżką. Z tarapatów wyciągnęli ich ratownicy GOPR, którzy przetransportowali Szpilkę i zwierzę na dół.
Opluł internautę
Podczas gali Tymex Boxing Night 12 w lipcu 2020 r. Szpilka przekroczył wszelkie granice przyzwoitości. Bokser opluł obecnego tam internautę, twórcę profilu "Ajtuj Szminka" na Twitterze.
Co ciekawe, "Szpila" - i jego najbliżsi - był obrażany także na Facebooku, na koncie "Ajtuj szpilka", prowadzonym przez innego internautę. Pięściarz prawdopodobnie błędnie sądził, że autorem wpisów jest ta sama osoba.