Polscy bukmacherzy typują Świątek na Warsaw Open 2023: czy Iga odda choć seta?

Twitter / badhomburgopen / Na zdjęciu: Iga Świątek.
Twitter / badhomburgopen / Na zdjęciu: Iga Świątek.

Zbliża się Warsaw Open 2023, czyli największy turniej tenisowy rozgrywany w naszym kraju. To także jedna z nielicznych szans, by polscy kibice mogli zobaczyć na żywo Igę Świątek. Czego spodziewają się bukmacherzy po występie najlepszej rakiety WTA?

Igę czeka rodzinna atmosfera

Fani tenisa doskonale zdają sobie sprawę z faktu, że warszawska impreza jest organizowana przez Tomasza Świątka, ojca najlepszej zawodniczki rankingu WTA. Zdaniem wielu ekspertów tenisistka regularnie decyduje się na udział w tym turnieju właśnie ze względów rodzinnych – mimo jego niskiej rangi (WTA250) i mało inspirującego poziomu przeciwniczek.

Kibice, którzy mieli okazję oglądać zmagania na Warsaw Open w poprzednich latach, mogą się nieco zdziwić. Po dwóch edycjach rozegranych na mączce organizatorzy zdecydowali się przejść na korty twarde. Iga Świątek dostanie więc szansę przestawienia się na nową powierzchnię przed nadchodzącym US Open.

Zobacz: Jak typować mecze tenisa? Praktyczny poradnik!

Krótka lista gwiazd

Plany były ambitne. W Warszawie miała zameldować się między innymi Marketa Vondrousova, zwyciężczyni tegorocznego Wimbledonu, ale po tym niespodziewanym sukcesie Czeszka odwołała swój udział. Podobną decyzję podjęły Rebeka Masarova, Xinyu Wang oraz Katie Boulter. Ze względu na kontuzję nie pojawi się także Ajla Tomljanovic.

Najwyżej notowaną zawodniczką poza Igą będzie Karolína Muchová zajmująca obecnie 18. miejsce w rankingu WTA - Czeszka otrzymała od organizatorów dziką kartę. Kolejna uczestniczka z tego samego kraju to zaledwie siedemnastoletnia Nikola Bartunkova. Została ona doceniona dziką kartą po serii efektownych występów w tegorocznym juniorskim Wimbledonie, gdzie udało się jej zajść do finału.

Pojawić ma się również Shuai Zhang, zwyciężczyni Australian Open 2019 i US Open 2021 w grze podwójnej kobiet. Jej udział w turnieju stanął pod znakiem zapytania po tym, jak zawodniczka padła ofiarą rasizmu i nieuczciwego zachowania przeciwniczki na imprezie w Budapeszcie. Chinka podtrzymuje jednak decyzję o zagraniu na Warsaw Open.

Jeśli chodzi o zawodniczki z Polski, z pewnością zobaczymy notowaną obecnie na 284. miejscu w rankingu WTA Maję Chwalińską. W eliminacjach zagra natomiast Weronika Ewald, mająca za sobą liczne sukcesy na poziomie juniorskim siedemnastolatka, która plasuje się obecnie na 1063. miejscu w rankingu.

Iga niekwestionowaną faworytką

Zdaniem polskich bukmacherów udział Igi w finale jest niemal pewny, a najbardziej prawdopodobnym scenariuszem byłoby wygranie przez nią całego turnieju.

Eksperci spodziewają się również, że zawodniczka odda przeciwniczkom niewiele setów. Wielu wierzy wręcz, że Polce uda się podnieść puchar bez oddania choćby jednego.

Do tego bukmacherzy typują, że Polka “wypiecze” na imprezie przynajmniej jednego “bajgla”, czyli seta wygranego do zera, a za możliwe uważają też pojawienie się nawet kilku takich wyników.

Odpadnięcie tenisistki na etapie pierwszej lub drugiej rundy byłoby dla analityków szokiem – chyba że doszłoby do kreczu albo Iga sama zdecydowałaby się zrezygnować z turnieju. Już w dniach 24-30 lipca kibice przekonają się, jak przebiegnie powrót Świątek na korty twarde.

Komentarze (0)