Śmiała decyzja Team Kinguin. Paweł "Dycha" Dycha nowym graczem dywizji CS:GO
Paweł "Dycha" Dycha dołącza na okres próbny do Teamu Kinguin, jednej z najlepszych polskich drużyn CS:GO. Choć o włączeniu 21-letniego gracza do składu tej formacji mówiło się w środowisku już od pewnego czasu, wciąż jest to spore zaskoczenie.
Skład drużyny zamknął niedoświadczony na międzynarodowej scenie "Dycha", który zastąpił przesuniętego na ławkę rezerwowych Pawła "reatza" Jańczaka. We wtorek wieczorem oficjalnie poinformowano, że były gracz Piast Gliwice Esports dołącza do drużyny "Pingwinów" na okres próbny.
Czytaj także: Fryderyk "Veggie" Kozioł zawiesił występy w Polsat Games. Dlaczego to zrobił?
Postawienie przez Team Kinguin na "żółtodzioba" to pewne zaskoczenie dla środowiska, jednak na potwierdzenie słuszności tej śmiałej decyzji lub jego brak nie trzeba będzie długo czekać. "Dycha" zadebiutuje w nowym zespole już w najbliższych dniach, w turnieju WePlay Lock and Load.
Nowy gracz "Pingwinów" pochodzi z Pawłowic pod Katowicami. Counter Strike'iem zainteresował się po pierwszej wizycie na Intel Extreme Masters jako kibic, w 2014 roku. Pilnie śledził scenę szwedzką i francuską, a z czasem zaczął brać udział w amatorskich turniejach organizowanych m.in. przez ESEA. Pierwsze pieniądze w esporcie zarobił dzięki zwycięstwu w lidze ESEA rank S.
Czytaj także: Matislaw: Moją kolejną stacją będzie LEC
Przed meczem "Dycha" lubi rozgrzać się na serwerach typu deathmatch. Podczas rozgrzewki bardzo często słucha stworzonych wcześniej przez siebie playlist. Jego ulubioną bronią jest AK47. Jako swoją mocną cechę wskazuje aima. Umiejętności strzeleckie stara się łączyć razem z pozycjonowaniem na mapie, dzięki czemu może wypracować sobie przewagę nad przeciwnikiem. Lubi pełnić rolę entry-fraggera. Jak sam podkreśla, nie boi się pierwszego kontaktu z przeciwnikiem, kiedy zwyczajnie wie, że jest od niego lepszy aimowo.