Franciszek Smuda nazwiska 26 wybrańców szerokiej kadry na Euro 2012 ogłosił ze sceny koncertu "Hit biało-czerwonych", rezerwową siódemką już tylko w obecności dziennikarzy. - Na scenie lepiej się czułem niż przed wami - przyznał dziennikarzom..
Szkoleniowiec został zapytany o wielkich nieobecnych, którym nie dano drugiej szansy. - A wyobraża pan sobie, gdybym ja drugi raz zawodnikowi przebaczył? Co by wtedy pisano? Niekonsekwentny Smuda - odpowiedział.
Zainteresowanie wzbudził również brak Tomasza Kuszczaka. - Jeśli ktoś przez 5 lat nie gra i w ostatnich 2-3 miesiącach przychodzi, żeby grać w reprezentacji, to byłem zmuszony podjąć taką, a nie inną decyzję - krótko uzasadnił trener biało-czerwonych.
Znany z nieustępliwości Smuda przyznał, że powołani przez niego zawodnicy są jedynymi, na których liczył. - Podjąłem taką decyzję i jej nie zmienię - uciął wszelkie spekulacje odnośnie do tego, kto znalazł się tuż poza listą.
- Byli tacy zawodnicy, którzy już wcześniej mogli czuć, że będą powołani. To ci, którzy na każdym spotkaniu dawali z siebie wszystko, byli zdyscyplinowani i byli profesjonalistami. Pozostali dostali dzisiaj powołania do klubów - poinformował Franciszek Smuda.
A oto uzasadnienia powołań dla wybranych zawodników:
O Pawle Brożku: - Ilekroć powoływaliśmy Brożka, poza meczem z Gruzją, gdzie mnie zawiódł, to zawsze strzelał bramkę albo dawał dobrą zmianę. Z takiego doświadczenia trzeba skorzystać.
O Arturze Sobiechu: - Może musiałbym stworzyć reprezentację z dziennikarzy, jeśli bralibyśmy wszystko pod uwagę. Brałem pod uwagę zawodników z przyszłością, żeby reprezentacja nie skończyła się na Euro 2012. Dlatego powołałem Sobiecha. Ten chłopak trenuje przez ostatnie miesiące, niemalże rok, w dobrym zespole. Mam częsty kontakt z jego trenerem od wychowania fizycznego. Obojętnie, czy wchodzi na 20 czy 30 minut, to daje z siebie wszystko. Byłem na niejednym meczu w Bundeslidze, kiedy strzelił bramkę.
O Michale Kucharczyku: - Legia w pucharach europejskich rozgrywała dobre spotkania, tak samo jak Kucharczyk przed kontuzją. To jest zawodnik, którego można nazwać uniwersalnym i wykorzystać jako napastnika i pomocnika.
O Rafale Wolskim: - Ten zawodnik podobał mi się pod względem technicznym, potrafi grać kombinacyjną piłkę i przeprowadzić indywidualną akcję, po której strzela bramkę.
O Arkadiuszu Głowackim: - Arek jest super zawodnikiem, pod każdym względem daje z siebie wszystko. Jego minusem jest to, że nie wiadomo, w jakim momencie łapie kontuzję, dlatego jest mi go bardzo szkoda.
Jaki cel stawia sobie i reprezentacji Franciszek Smuda po odkryciu wszystkich kart? - Każdy turniej kreuje gwiazdy, być może ten u nas wykreuje 2-3 piłkarzy. Naszym celem jest wyjście z grupy. Jestem przekonany, że jesteśmy w stanie to zrobić. Można się na tej grupie jednak przejechać. Przez ostatnie miesiące analizowaliśmy rywali, Rosjanie mają wyśmienitych piłkarzy, ale na Greków też trzeba uważać.