Ronaldo postraszy Holandię i Niemcy? - prezentacja grupy B na Euro 2012

Konrad Kostorz 05 Czerwca 2012, 10:35

HOLANDIA (4. miejsce w rankingu FIFA):

Triumfatorzy Euro 1988 w sześciu kolejnych turniejach o europejski czempionat wystąpili co najmniej w ćwierćfinale. Nie inaczej powinno być tym razem, ponieważ zespół Berta van Marwijka jest faworytem swojej grupy. Oranje jak burza przeszli przez eliminacje (9 zwycięstw i jedna porażka), strzelając aż 37 bramek! Holendrzy wciąż imponują skutecznością - w próbie generalnej przed ME rozbili Irlandię Północną w stosunku 6:0.

Zwraca uwagę potencjał ofensywny Pomarańczowych. Rywalizację o miejsce na szpicy z królem strzelców Bundesligi Klaasem-Janem Huntelaarem wygrał król strzelców Premier League Robin van Persie, a na ławce obok snajpera Schalke siedział będzie m.in. Rafael van der Vaart. Co najistotniejsze, Ibrahim Affelay i Wesley Sneijder uporali się z kontuzjami, a Arjen Robben, choć został antybohaterem finału LM, w rundzie wiosennej prezentował się znakomicie. Nieco gorsze wrażenie robi formacja obronna z zaawansowanymi wiekowo i nie zawsze bezbłędnymi Jorisem Mathijsenem oraz Wilfredem Boumą. Oranje to mieszanka doświadczenia z młodością - obok siebie występują najmłodszy uczestnik Euro Jetro Willems i 35-letni weteran Mark van Bommel. Van Marwijk na turniej nie zabrał m. in. króla strzelców Eredivisie Basa Dosta, Urby'ego Emanuelsona i Ryana Babela.

NIEMCY: (2.):

Nie brakuje fachowców, dla których zespół Joachima Loewa jest głównym kandydatem do wywalczenia mistrzostwa Europy, mimo że skład triumfatorów Euro z 1972, 1980 i 1996 roku jest najmłodszy spośród wszystkich uczestników (średnia wieku nieco ponad 24 lata). Kibice wciąż mają w pamięci kapitalne występy DFB-Team na południowoafrykańskim mundialu. Wówczas Niemcy rozbili w pył Anglię (4:1) i Argentynę (4:0), prezentując szybki, kombinacyjny i ultraofensywny futbol, a ich podstawowy skład praktycznie się nie zmienił - z "11", która wybiegła na murawę przeciwko Leo Messiemu i spółce, brakuje jedynie Arne Friedricha.

"Jogi" zapowiedział, że zamierza oprzeć skład o piłkarzy Bayernu Monachium - powołał ich aż ośmiu i wszyscy mają duże szanse na grę w podstawowym składzie. Tylko rezerwowymi będą natomiast zawodnicy mistrza Niemiec Borussii Dortmund, ponieważ w opinii selekcjonera brakuje im ogrania na arenie międzynarodowej. O siłę rażenia fani Niemców nie powinni się obawiać - Mesut Oezil, Toni Kroos, Thomas Mueller czy Mario Gomez spisywali się w sezonie ligowym wybornie, a zesłanie na ławkę grozi takim gwiazdom jak Miroslav Klose, Bastian Schweinsteiger czy Lukas Podolski. Podobnie jak w przypadku Holendrów, nasi zachodni sąsiedzi drżą jednak o defensywę, w której zagra m. in. rekonwalescent Per Mertesacker, a Jerome Boateng będzie występował nie na swojej nominalnej pozycji.

PORTUGALIA (5.):

Finaliści Euro 2004 ostatniego okresu nie zaliczą do udanych - do finałów ME dostali się dopiero po barażach (w grupie ustąpili Danii), a w meczach kontrolnych rozczarowywali (remis z Polską, porażka z Turcją). Kapitalnych występów z Realu Madryt do drużyny narodowej nie potrafi przenieść największy gwiazdor i jeden z dwóch najlepszych piłkarzy świata - Cristiano Ronaldo. Na wartego 90 mln euro napastnika liczy cała Portugalia. Nie od dziś wiadomo, że CR7 potrafi w pojedynkę rozstrzygnąć losy meczu, jednak zdarza mu się również marnować rzuty karne. Aby na autorze 60 goli w tym sezonie nie spoczywała zbyt duża odpowiedzialność, decyzją Paulo Bento stracił on monopol na przywdziewanie opaski kapitańskiej.

DANIA (10.):

- W tej grupie jesteśmy najsłabsi - powiedział tuż po grudniowym losowaniu Morten Olsen, a ostatnie mecze kontrolne skomentował następująco: - Popełniamy dużo błędów, gramy mało precyzyjnie i co najgorsze nie wykorzystujemy okazji do zdobycia bramek. Eksperci są zgodni - Duńczycy tanio skóry nie sprzedadzą, ale będą jedynie dostarczycielem punktów. Chyba nikt, nawet na Półwyspie Jutlandzkim, nie wierzy, że powtórzy się historia z 1992 roku, gdy "duński dynamit" z Peterem Schmeichelem i Brianem Laudrupem, na który nikt nie stawiał i który dostał się do turnieju finałowego kuchennymi drzwiami, sprawił sensację i sięgnął po tytuł.

Prognoza:

Wiele zależeć będzie od pojedynku Niemców z Portugalczykami. Jeśli nasi zachodni sąsiedzi stracą w nim punkty, rywalizacja z Holendrami będzie dla nich meczem o życie! Seleccao liczą na podtrzymanie dobrej passy w meczach z Oranje - wyeliminowali ich w półfinale ME w 2004 roku i w 1/8 finału MŚ w 2006 roku. Z kolei Duńczykom zwykle dobrze wiedzie się z Portugalczykami - byli górą w eliminacjach MŚ 2010 i Euro 2012. Faworyci grupy zmierzyli się nieco ponad pół roku temu - w październiku 2011 roku Niemcy rozbili w Hamburgu Holendrów aż 3:0 (gole Muellera, Klose i Oezila). Teraz taki rezultat wydaje się mało realny. Można postawić tezę, że reprezentacje, które przetrwają "grupę śmierci", półfinał będą miały w kieszeni, bowiem w 1/4 finału zmierzą się ze słabszymi kadrowo Rosją, Polską, Czechami bądź Grecją.

Program meczów w grupie B:

9 czerwca

Holandia - Dania, godz. 18.00 (Charków)
Niemcy - Portugalia, godz. 20.45 (Lwów)

13 czerwca

Dania - Portugalia, godz. 18.00 (Lwów)
Holandia - Niemcy, godz. 20.45 (Charków)

17 czerwca

Portugalia - Holandia, godz. 20.45 (Charków)
Dania - Niemcy, godz. 20.45 (Lwów)

Rosja faworytem, Polska czarnym koniem - prezentacja grupy A na Euro 2012 ->>>