Prawie milion uczestników Euro w Polsce

Wszystkie polskie miasta przeszły już chrzest bojowy w związku z Euro 2012 i goszczeniem kibiców reprezentacji narodowych. Od początku Euro w Polsce bawiło się ponad 900 tys. osób.

- Jesteśmy po trzech dniach Euro, każde z miast miało okazję się sprawdzić jako gospodarz. Chciałabym podziękować kibicom polskim i gospodarzom za to, że tak dobrze przyjmujemy gości. Hasło "Wszyscy jesteśmy gospodarzami" bardzo dobrze się sprawdza i widać, że wszyscy wzięliśmy je do siebie - powiedziała minister sportu i turystyki, Joanna Mucha.

Minister sportowego resortu podkreśliła, iż Polska jest bardzo dobrze oceniana przez zagraniczne media, a wyjątek stanowi incydent z Wrocławia, który jest powtórnie oceniany. - Trzeba podkreślić, że jak na skalę tego przedsięwzięcia jest stosunkowo bezpiecznie. 905 tys. osób bawiło się podczas Euro w strefach kibica i na stadionach, odnotowaliśmy 28 naruszeń porządku, co świadczy o incydentalnej skali - oceniła Mucha.

- Trzecia doba upłynęła stosunkowo spokojnie, najpoważniejsze wydarzenie minionej doby to bójka między kibicami chorwackimi. Trzy tygodnie temu podczas rozmowy z ministrem chorwackim zostałem poinformowany, że największym zagrożeniem są antagonizmy pomiędzy kibicami ze Splitu i Zagrzebia; żeby na to zwrócić uwagę. I tak też się stało w Poznaniu, jednak po półtorej minuty kibice zostali rozdzieleni, a w dalszej kolejności nie dopuszczono do ich powtórnego spotkania - podsumował minister spraw wewnętrznych, Jacek Cichocki. - Od początku Euro zatrzymano 72 osoby w tym 41 Polaków, połowa z tych osób znajdowała się pod wpływem alkoholu. Dominowały osoby usiłujące dokonać kradzieży bądź wszczynające awantury w restauracjach lub pubach - dodał.

W niedzielę mecze Euro 2012 rozgrywane były w Gdańsku i Poznaniu. - Zanotowaliśmy wzmożoną ilość kradzieży w Gdańsku i okolicach Trójmiasta, tam jest największa ilość obcokrajowców, co sprawia, że tam właśnie przyjeżdżają kieszonkowcy z innych regionów - poinformował Cichocki. - Mieszkańcy Gdańska nie pamiętają Długiego Targu tak kolorowego; wczoraj była świetna atmosfera. Nawet przytrafił się pierwszy przypadek, na jaki się przygotowywaliśmy: zabrakło piwa, ale po godzinie zaradziliśmy tej sytuacji - zdradził prezes spółki PL.2012, Marcin Herra, który jednocześnie podał informację, że wśród 905 tys. osób, jakie bawiły się na stadionach i w strefach kibica od początku mistrzostw Europy, najliczniejszą grupę zagraniczną stanowią Irlandczycy, a na drugim miejscu plasują się Rosjanie.

- Jest bezpiecznie, do tej pory odnotowaliśmy 662 interwencje medyczne; interwencją jest również otarcie naskórka - poinformował Herra.

Zarówno ministrowie Mucha i Cichocki, jak i prezes spółki PL.2012 przyznają, że rozpoczynający się tydzień będzie znacznie trudniejszy pod względem logistyki oraz komunikacji. Jednym z powodów jest fakt, iż część Polaków wróciła z długiego weekendu, a także rozgrywanie spotkań w środku tygodnia. - Bardzo proszę przemyśleć sposoby dotarcia i powrotu do pracy, abyśmy sami dla siebie nie tworzyli trudnych warunków - zaapelowała minister Joanna Mucha.

Z Krajowego Centrum Medialnego w Warszawie dla portalu SportoweFakty.pl,
Kinga Popiołek.

Komentarze (0)