Dwukrotny reprezentant Polski, a dziś trener bramkarzy w Górniku Łęczna postawiłby na Łukasza Fabiańskiego podczas Euro we Francji.
- Miał świetny sezon w Premier League, w eliminacjach grał bardzo dobrze i przede wszystkim równo. Nie sądzę żeby teraz stracił miejsce w pierwszym składzie reprezentacji chociaż... Trener Nawałka jest bardzo wymagający. Nie kieruje się sentymentem, tylko formą dnia. Może to tylko taki zabieg, by podnieść rywalizację? - zastanawia się były bramkarz.
Podobno selekcjoner ma przedstawić drużynie pierwszego bramkarza na Euro po meczu sparingowym z Litwą (6 czerwca).
ZOBACZ WIDEO Wojciech Szczęsny: takie bramki nie powinny nam się zdarzać (Źródło TVP)
{"id":"","title":""}
- Fabiański na pewno by się wkurzył, gdyby na Euro usiadł na ławce. Uważam jednak, że to on będzie bronił. Myślę, że selekcjoner chciał sprawdzić w jakiej formie jest Wojciech Szczęsny, czy Fabiański będzie miał godnego zmiennika, który jest dobrze przygotowany - twierdzi były zawodnik.
- A Wojtek bronił z Holandią bez zarzutów, pewnie. Dobrze grał na przedpolu. Przy bramkach nie miał szans, a kilka piłek ładnie wybronił. Nie dziwie się, że tyle nauczył się we Włoszech. Ja też czerpię wzorce z włoskiej szkoły bronienia. Jest najbardziej techniczna i prosta. Moim zdaniem najlepsza na świecie - kończy Onyszko.
Szczęsny rozegrał w eliminacjach Euro 2016 cztery spotkania, a Fabiański sześć.