Euro 2016: najszybsze gole na mistrzostwach Europy

1. Dmitrij Kiriczenko - 67 sekund
(Rosja - Grecja 2:1, faza grupowa ME Portugalii w 2004 roku).

Podczas Euro 2004, które odbywały się w Portugalii, Dmitrij Kiriczenko już po 67 sekundach pokonał bramkarza Grecji Antoniosa Nikopolidisa. Wykorzystał podanie Dmitrija Bulykina i był to jedyny gol Kiriczenki na tym turnieju. Po tym spotkaniu Rosja zakończyła udział w Euro.

2. Siergiej Alejnikow - 2 min. 7 sekund
(Anglia - ZSRR 1:3, faza grupowa ME w RFN w 1988 roku).

Kolejne trafienie to już spora różnica. Należy ono do gracza ZSRR Siergieja Alejnikowa. Jego reprezentacja musiała ten mecz wygrać, a tak szybko zdobyta bramka z pewnością im pomogła. Anglia po tej porażce zakończyła mistrzostwa na ostatnim miejscu w grupie.

3. Alan Shearer - 2 min. 14 sekund
(Niemcy - Anglia 1:1 (6:5 w karnych) - półfinały ME w Anglii w 1996).

Euro 1996 było rozgrywane na stadionach w Anglii i już po nieco dwóch minutach w półfinałowym spotkaniu z Niemcami niezawodny Alan Shearer wykorzystał podanie Tony'ego Adamsa i Synowie Albionu objęli prowadzenie. Ostatecznie i tak przegrali po rzutach karnych.

ZOBACZ WIDEO Historia reprezentacji: Czechy

4. Petr Jiracek - 2 min. 15 sekund
(Grecja - Czechy 1:2 - faza grupowa ME w Polsce i na Ukrainie w 2012).

Gol z ostatnich mistrzostw ze stadionu we Wrocławiu. Czesi już po sześciu minutach prowadzili z Grekami 2:0 i ostatecznie zwyciężyli 2:1. To oni także w ostatnim meczu fazy grupowej pokonali Polaków i awansowali do kolejnej fazy.

5. Michael Owen - 2 min. 25 sekund
(Portugalia - Anglia 2:2 (6:5 w karnych) - ćwierćfinał ME w Portugalii w 2004).

W ćwierćfinałowym meczu z gospodarzami turnieju wykorzystał błąd portugalskiej obrony i ładnym lobem pokonał Ricardo. Tak jak w przypadku Shearera - tak i gol Owena nie dał awansu Synom Albionu.

6. Christo Stoiczkow - 2 min. 27 sekund
(Bułgaria - Rumunia 1:0, faza grupowa ME w Anglii w 1996).

Legendarny napastnik Bułgarii w 1996 roku szybkim golem zapewnił zwycięstwo nad Rumunią. Znalazł się sam na sam z bramkarzem i takich sytuacji nie zwykł marnować.