Euro 2016: Tomas Rosicky - weteran raz jeszcze poprowadzi Czechy. "Najlepszy, gdy tylko jest zdrowy"

Tomas Rosicky stracił cały sezon klubowy, ale do najważniejszego turnieju zdążył się przygotować. Euro 2016 to piąta wielka impreza, podczas której będzie liderem reprezentacji Czech.

Konrad Kostorz
Konrad Kostorz

Tomas Rosicky miał 19 lat, gdy wystąpił na Euro 2000. Zapowiadał się na jeszcze lepszą wersję Karela Poborsky'ego i rzeczywiście zrobił większą karierę, ale do finału mistrzostw Europy w przeciwieństwie do starszego kolegi nigdy nie dotarł. Najbliżej szczęścia było w 2004 roku w Portugalii. Czesi dowodzeni przez przebojowego pomocnika, wówczas asa Borussii Dortmund, grali świetnie, jednak w półfinale zatrzymała ich żelazna defensywa Grecji.

W kolejnych latach Rosicky miał w partnerach z kadry zbyt małe wsparcie. Niemający innych indywidualności Czesi nie osiągnęli sukcesu na mundialu w 2006 roku, przeciętnie wypadli na Euro 2012, a w 2008 roku w Szwajcarii i Austrii bez powodzenia grali pod nieobecność swojego lidera, który leczył jedną z licznych kontuzji. - Problemy zdrowotne Tomasa zawsze mnie frustrowały, ponieważ chciałem móc wystawiać go znacznie częściej - mówił niedawno przy pożegnaniu weterana z Arsenalem Arsene Wenger.

Rosicky jeszcze w sezonie 2013/2014 wystąpił w Premier League 27 razy, ale jego notowania w zespole stopniowo spadały. Rok później było tylko 10 meczów ligowych, a w ostatnim sezonie łącznie... 19 minut w Pucharze Anglii. Rosnąca konkurencja u Kanonierów w połączeniu z kolejnymi problemami zdrowotnymi gracza zrobiły swoje. Selekcjoner Pavel Vrba ani myślał rezygnować jednak z playmakera przed Euro 2016.

ZOBACZ WIDEO Historia reprezentacji: Czechy
- Jest naszym najlepszym zawodnikiem, gdy tylko jest zdrowy. Nie brakuje mu energii, chce pokazać, na co go stać - mówi trener o Rosicky'm przed inauguracyjnym spotkaniem mistrzostw z Hiszpanią (13 czerwca). Piłkarz z kolei zapewnia, że nic mu nie dolega i chce raz jeszcze, zapewne ostatni, spróbować podbić Europę z drużyną narodową. - To był dla mnie najtrudniejszy rok w karierze, ale teraz wszystko z moim zdrowiem już w porządku. Jestem gotowy - zapowiada niespełna 36-letni zawodnik.

Czesi w ostatniej dekadzie piłkarza dorównującego umiejętnościami i talentem Rosicky'emu się nie doczekali - oczywiście poza bramkarzem Petrem Cechem. Weteranowi w drugiej linii partnerować mogą Daniel Kolar z Viktorii Pilzno, Ladislav Krejci i Borek Dockal ze Sparty Praga oraz Jiri Skalak z angielskiego Brighton. W przodzie zagra Tomas Necid, napastnik Bursasporu. Wymienione kluby zbyt dużego wrażenia nie robią, ale inne opcje trenera Vrby nie wyglądają atrakcyjnie. Lepiej na papierze prezentuje się duet cofniętych pomocników: Jaroslav Plasil z Bordeaux i Vladimir Darida z Herthy.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×