- Często słyszymy historie o sportowcach, którzy zostali bankrutami po karierach, bo nie umieli lokować swoich pieniędzy. Zarabianie ich to tylko początek. Trzeba umieć zarządzać kapitałem - mówi reprezentant Polski. - Wprawdzie nie ukończyłem studiów ekonomicznych, ale we współpracy z ekspertem Adamem Narczewskim postanowiłem inwestować to, co zarabiam.
- Wiecznie nie będę grał w piłkę. Kariera piłkarza trwa krótko i kończy się zazwyczaj w wieku, w którym ludzie w innych branżach dopiero zaczynają. Już teraz muszę myśleć o przyszłości i odpowiednio zarządzać finansami. Dlatego postanowiłem inwestować na giełdzie.
- Tylko 5 proc. Polaków aktywnie inwestuje. U Amerykanów ten odsetek sięga aż 55 proc., w związku z czym postanowiłem uczyć zarządzania pieniędzmi swoich kibiców. Każdy z nas powinien myśleć o przyszłości. Im wcześniej, tym lepiej - wyjaśnia reprezentant Polski.
Grzegorz Krychowiak znajduje się na 9. miejscu wśród najlepiej zarabiających polskich sportowców. Jego łączne wpływy z tytułu kontraktu w Sevilli i umów sponsorskich wynoszą około 12 mln zł rocznie.
Mateusz Święcicki
ZOBACZ WIDEO #dziejesienaeuro. Polska ma szansę pójść śladami Niemiec. "Możemy zrobić wielki wynik"