Euro 2016: Didier Deschamps posadził gwiazdy na ławce. "To była decyzja taktyczna, a nie kara"

PAP/EPA
PAP/EPA

Selekcjoner reprezentacji Francji Didier Deschamps zaskoczył, nie wystawiając od pierwszej minuty w pojedynku z Albanią (2:0) Paula Pogba i Antoine'a Griezmanna. Zawodnicy Juventusu i Atletico Madryt na boisku pojawili się dopiero po przerwie.

- Pozostawienie ich na ławce rezerwowych było decyzją taktyczną, a nie karą dla Pogby i Griezmanna. Nie ma między nami żadnych problemów. Zastosowany przez nas system wymagał po prostu od zawodników innych atutów niż te, które oni posiadają - analizował po końcowym gwizdku Didier Deschamps, który od początku wystawił tym razem Kingsleya Comana oraz Anthony'ego Martiala w ustawieniu 4-2-3-1.

Reprezentacja Francji po roszadach kadrowych nie prezentowała się najlepiej i miała spore problemy w konfrontacji z Albanią. Gole strzeliła dopiero w samej końcówce, kiedy Paul Pogba i Antoine Griezmann przebywali już na murawie.

ZOBACZ WIDEO #dziejesienaeuro. Mocne słowa Kamila Kosowskiego. "To nie jest święto futbolu, a jakaś abstrakcja"

- To prawda, że obaj nie byli szczęśliwi z tego powodu, że musieli usiąść na ławce rezerwowych. Wiem jednak, iż potrafią zrobić różnicę, wchodząc na boisko w trakcie meczu. Griezmann jako dżoker jest bardzo dobry. Zagrał przez pół godziny i miał udział w zwycięstwie, udaną zmianę dał również Pogba - tłumaczył się Deschamps.

Francuzom wygrana nad Albanią przyszła nadspodziewanie trudno. - Nasz rywal grał z ambicją i sercem, nie mogę powiedzieć, by nie miał szans na zdobycie bramki. Po przerwie stworzyliśmy sobie sporo okazji, ale długo nie potrafiliśmy się przebić. Nie wszystko poszło idealnie, jednak ważne jest to, że mamy sześć punktów i awans - ocenił.

- Wolałbym, żebyśmy strzelali gole trochę szybciej - podsumował selekcjoner, nawiązując do tego, że w meczu z Rumunią (2:1) zwycięski gol dla Francji padł dopiero w 89. minucie.

Źródło artykułu: