Przeciwko reprezentacji Polski Kyle Lafferty nie błyszczał, jednak nie spodziewano się, że Michael O'Neill odsunie go od "jedenastki". Napastnik Norwich City jest najlepszym strzelcem Irlandii Północnej spośród wszystkich powołanych na Euro 2016 i zdecydowanie bardziej znany od pozostałych piłkarzy formacji ataku: Willa Grigga, Conora Washingtona i Josha Magennisa.
- Kyle był oczywiście mocno rozczarowany, kiedy dowiedział się, że nie wystąpi od początku. Decyzja nie była wymierzona w niego, ale miała na celu zaskoczenie Ukraińców. Niemcy przeciwko temu zespołowi wystąpili z Mario Goetze w ataku, który jest wprawdzie innym piłkarzem niż Washington, ale ukraińscy obrońcy nie lubią tego typu ruchliwych i szybkich napastników - tłumaczy O'Neill, cytowany przez goal.com.
W końcówce spotkania Washingtona zastąpił nie Lafferty, lecz Magennis. - Zdecydowałem się na niego, a nie na Kyle'a, ponieważ lepiej kryje przy stałych fragmentach gry, a to było dla nas w tym momencie meczu najistotniejsze. Mimo to Lafferty oczywiście pozostaje bardzo ważnym ogniwem drużyny narodowej na dalsze występy - zapewnia.
Irlandczycy pokonali Ukrainę po trafieniach obrońcy Garetha McAuleya oraz w ostatnich sekundach rywalizacji rezerwowego pomocnika Nialla McGinna. Na zakończenie fazy grupowej drużyna O'Neilla zmierzy się z Niemcami i niewykluczone, że nawet w przypadku porażki awansuje do 1/8 finału.
ZOBACZ WIDEO Po akcji Lewandowskiego... Maciej Iwański spadł z krzesła (źródło: TVP)
{"id":"","title":""}