Na rozgrywanych we Francji mistrzostwach Europy Harry Kane jeszcze nie zdobył gola. Po słabych występach w ostatnim meczu fazy grupowej ze Słowacją (0:0) pojawił się na boisku dopiero w 76 minucie.
Niektórzy eksperci sugerują, że słaba forma napastnika Tottenhamu wynika ze zmęczenia sezonem. Kane rozegrał około 50 spotkań licząc wszystkie rozgrywki klubowe. Piłkarz zapewnia, że nie jest przemęczony i jest gotowy na mecz 1/8 finału z Islandią.
- Nie jestem zmęczony, jestem w stu procentach świeży i gotowy. Jeśli znajdę się w składzie, dam z siebie 110 procent - zapewnia.
- To ekscytujące. Zrobiliśmy to, co mieliśmy zrobić - wyszliśmy z grupy. Teraz koncentrujemy się na Islandii, na razie nie chcemy spoglądać dalej. Zamierzamy pokonać Islandię i wywalczyć awans do ćwierćfinału. Jesteśmy jedną z najlepszych drużyn na tym turnieju, nikogo się nie boimy - dodał.
ZOBACZ WIDEO: To dlatego Lewandowski i Milik stracili skuteczność na Euro 2016
Piłkarze Roya Hodgsona na Euro 2016 zdobyli na razie zaledwie trzy gole, w meczach fazy grupowej nie wykorzystali wielu okazji bramkowych.
- Trzeba być cierpliwym. W każdym kolejnym meczu graliśmy lepiej. Mogliśmy być bardziej skuteczni, ale też kilka podań mogło być lepszych. Jesteśmy spokojni. Widzieliśmy, że było sporo dyskusji o naszych potencjalnych przyszłych rywalach, ale jeśli chce się wygrać turniej, trzeba wygrywać z najlepszymi - dodał Kane.
Spotkanie Anglia - Islandia zostanie rozegrane w poniedziałek (początek o godz. 21).