- Dziś może się zdarzyć dosłownie wszystko, to będzie bardzo zacięty mecz - uważa Alain Sutter. W latach 90. był jednym z liderów reprezentacji Szwajcarii, wraz z piłkarzami takimi jak Stephane Chapuisat czy Ciriaco Sforza.
- Obecna drużyna jest od nas lepsza. Mają więcej zawodników z międzynarodowym doświadczeniem, grających w dużych klubach, w poważnych ligach. To ich wielka przewaga - mówi były piłkarz Bayernu Monachium serwisowi WP SportoweFakty.
Jako, że występował w klubie z Bawarii pytamy go o ocenę Roberta Lewandowskiego, który w tym turnieju jeszcze nie strzelił gola.
- To jest błąd, który często popełniamy, gdy oceniamy napastnika tylko po tym, że strzela gole. Bramki to jedna sprawa, ale gdy Lewandowski jest na boisko zawsze ściąga na siebie uwagę co najmniej dwóch przeciwników, tworzy dzięki temu dużo przestrzeni. Dzięki niemu Milik ma dużo miejsca i sporo okazji - mówi.
ZOBACZ WIDEO Juskowiak w "4-4-2": Wątpię, żebyśmy zaatakowali Szwajcarów (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
- Siła polskiej drużyny to kontratak, jesteście bardzo szybcy, niebezpieczni. I obrona. Przed turniejem wszyscy mówili, że defensywa to wielki problem Polski, a tymczasem nie straciliście bramki. To robi wrażenie - zaznacza.
W Polsce wyjście z grupy traktowało się jako obowiązek, o sukcesie można mówić dopiero od ćwierćfinału.
- To samo jest w Szwajcarii. Wyjście z grupy było raczej oczekiwane. Teraz czas na wynik. Mamy pokolenie, które kojarzy się z sukcesem, osiągało świetne wyniki w turniejach młodzieżowych, wie jak wygrywać. Ale żeby mówić o złotym pokoleniu, musi coś konkretnego wygrać - zaznacza były pomocnik reprezentacji Szwajcarii.
Marek Wawrzynowski z Saint-Etienne